Beata Szydło zaapelowała, by nie wykorzystywać politycznie dramatu, który się tam obecnie rozgrywa.
Około południa w szpitalu rozpocząć ma się kolejna tura negocjacji między strajkującymi a dyrekcją. Nie udało się dojść do kompromisu we wtorek, choć w poniedziałek mówiono o wspólnym projekcie porozumienia. We wtorek dyrekcja informowała, że pielęgniarki wystąpiły z nowymi propozycjami.
W poniedziałek zdecydowano o zamknięciu czterech oddziałów, na których nie ma już pacjentów i przeniesieniu personelu tam, gdzie wciąż leczone są dzieci. We wtorek pielęgniarki informowały, że w szpitalu przebywa 438 pacjentów.
W sobotę strajkujące zaapelowały do premier Szydło o pomoc w rozwiązaniu konfliktu. Rzecznik rządu Rafał Bochenek mówił wówczas, że nie jest wskazane, aby na tym etapie premier angażowała się w negocjacje, by nie nadawać zdarzeniom w CZD charakteru politycznego. W zeszłym tygodniu premier poprosiła ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła, by zaangażował się w wypracowywanie porozumienia w szpitalu i rozwiązanie sporu między pielęgniarkami a dyrekcją.
Minister zapewniał, że w rozmowach biorą udział przedstawiciele jego resortu, deklarował również m.in. zapewnienie mediatorów czy ewentualną obecność kogoś z kierownictwa, by resort był gwarantem podczas ustalania warunków porozumienia.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.