Prezydent Andrzej Duda odsłonił w czwartek na murze katolickiej katedry w Kopenhadze tablicę upamiętniającą małżeństwo Lucjana i Anny "Lone" Masłochów, zaangażowanych w ruch oporu w Danii podczas drugiej wojny światowej.
Para pobrała się w katolickiej katedrze św. Oskara w Kopenhadze 31 grudnia 1944 roku. Trzy dni później, 3 stycznia 1945 roku, "Lone" i Lucjan zginęli z rąk gestapo.
Porucznik Lucjan Masłocha ps. Mały do Danii trafił po ucieczce z obozu jenieckiego. Działał w polsko-duńskiej organizacji wywiadowczej "Felicja", która powstała wiosną 1941 roku.
Urodzoną w Polsce Dunkę Annę Louise "Lone" Christine Mogensen, aktywną działaczkę duńskiej organizacji ruchu oporu Holger Danske, a później także "Felicji", poznał w Kopenhadze.
"Lone" jako kurier przewoziła materiały wywiadowcze i broń do Szwecji, przechowywała i przerzucała tam uciekinierów. Brała także aktywny udział w przerzutach ludności żydowskiej do tego kraju.
Tajnego ślubu parze udzielił ksiądz Kjeld Geertz-Hansen, późniejszy biskup. Ten sam duchowny odprawił także mszę pogrzebową za zmarłych.
Para spoczywa na kopenhaskim cmentarzu bojowników ruchu oporu Mindelunden w Ryvangen. Ona jest jedyną kobietą wśród 106 bojowników, on jedynym cudzoziemcem pochowanym na tej nekropolii.
Anna "Lone" została odznaczona orderem Virtuti Militari. Jej mąż - Krzyżem Walecznych.
W uroczystości odsłonięcia tablicy wzięli też udział biskup Kopenhagi Czesław Kozon i ambasador Henryka Mościcka-Dendys. Prezydentowi towarzyszyła małżonka Agata Kornhauser-Duda.
Napisy w językach duńskim i polskim opowiadają historię Masłochów. "Cześć ich pamięci. Za wolność naszą i waszą" - głosi napis.
Polska para prezydencka przebywa z dwudniową wizytą w Danii.
Z Kopenhagi Katarzyna Nocuń (PAP)
kno/ mc/
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.