Do politycznego, międzynarodowego skandalu doszło na festiwalu filmowym w Wenecji na tle przedstawionego tam rumuńskiego filmu pod tytułem "Francesca". Padły w nim obraźliwe, wulgarne słowa pod adresem prawicowego burmistrza Werony oraz przywódczyni partii skrajnej włoskiej prawicy - Alessandry Mussolini.
W związku z groźbą pozwów z ich strony film w reżyserii Bobby'ego Paunescu nie wszedł na ekrany kin w Wenecji po tym, jak został zaprezentowany w ramach festiwalowego przeglądu "Horyzonty".
"Francesca" to historia młodej Rumunki, która chce otworzyć we Włoszech przedszkole dla dzieci imigrantów z jej kraju i zmienić sposób spojrzenia Włochów na Rumunów, postrzeganych przez nich najczęściej jako przestępcy.
Reżyser wyjaśnił, że zainspirowało go tragiczne wydarzenie w Rzymie przed kilku laty, kiedy to Włoszka została w brutalny sposób zamordowana przez romskiego imigranta z Rumunii. Wywołało to falę niechęci do tej licznej w Italii społeczności oraz zaostrzenie przepisów dotyczących walki z plagą przestępczości, także wśród cudzoziemców.
W filmie przedstawiającym społeczne tło tych nastrojów padły wulgarne epitety pod adresem oskarżanego o ksenofobię i niechęć do imigrantów burmistrza Werony, Flavio Tosiego, z koalicyjnej Ligi Północnej oraz wnuczki faszystowskiego przywódcy Włoch, która powiedziała kiedyś, że Rumuni mają "gwałt w DNA".
Po proteście obojga polityków, zapowiadających podjęcie natychmiastowych kroków prawnych, zablokowano festiwalowe projekcje filmu zaraz po pierwszej, premierowej. Nie wiadomo, czy w tej sytuacji wejdzie on na ekrany włoskich kin tak jak planowano - w październiku.
Z podjętą przez sieć kin decyzją o zdjęciu projekcji nie może się zgodzić włoski dystrybutor filmu, który broni jego "integralności" i prawa do wolności słowa oraz protestuje przeciwko ewentualnemu ocenzurowaniu i wycięciu kontrowersyjnych kwestii.
"Doprowadzimy do tego, aby film wszedł na ekrany taki jaki jest" - oświadczył właściciel włoskiej firmy dystrybucyjnej Domenico Procacci, cytowany w niedzielę przez włoską prasę.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"