Wiarygodność Kościoła potwierdza się na drodze miłości miłosiernej i współczującej (...) która budzi do nowego życia i dodaje odwagi, aby patrzeć w przyszłość z nadzieją” - przypomniał Papież w telegramie na trwającą od 16 lipca kapitułę generalną prowincjałów Braci Kaznodziejów.
„Architrawem, na którym wspiera się życie Kościoła, jest miłosierdzie. Wszystko w działaniu duszpasterskim Kościoła powinno być przepojone czułością, z którą kieruje się do wiernych; w tym, co głosi i o czym daje świadectwo światu, nie może nigdy brakować miłosierdzia. Wiarygodność Kościoła potwierdza się na drodze miłości miłosiernej i współczującej (...), która budzi do nowego życia i dodaje odwagi, aby patrzeć w przyszłość z nadzieją”. Te słowa z bulli „Misericordiae vultus” (10), ogłaszającej obecny Rok Jubileuszowy Miłosierdzia, przypomniał Papież w telegramie, który przesłał za pośrednictwem kardynała sekretarza stanu Pietra Parolina na trwającą od 16 lipca kapitułę generalną prowincjałów Braci Kaznodziejów.
Odbywa się ona w Bolonii, u grobu założyciela zakonu św. Dominika, w kontekście obchodów Nadzwyczajnego Roku Świętego oraz 800-lecia zatwierdzenia dominikanów przez papieża Honoriusza III. Jej uczestników Franciszek przyjmie też na audiencji w Watykanie.
„Ojciec Święty życzy, aby ci wszyscy, którzy idą za charyzmatem św. Dominika, niestrudzonego apostoła łaski i przebaczenia, współczującego ubogim i dzielnego obrońcy prawdy, dawali świadectwo miłosierdzia, głosząc je i wcielając w życie – czytamy w telegramie na kapitułę generalną Zakonu Kaznodziejów. – Niech będą znakiem bliskości i czułości Boga, aby również dzisiejsze społeczeństwo odkryło, jak pilne są solidarność, miłość i przebaczenie”. Papież prosi też uczestników kapituły o modlitwę w intencji jego posługi Piotrowej za wstawiennictwem Matki Bożej Różańcowej i wszystkich świętych zakonu dominikańskiego.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.