Na pekińskim Placu Tiananmen od 60 salw armatnich i wystąpienia prezydenta Hu Jintao (czyt. Hu Dzin-thao) rozpoczęły się w czwartek rano uroczyste obchody 60. rocznicy proklamowania ChRL. Uroczystość obejmowała niemal trzygodzinną defiladę wojskową oraz cywilny pochód, połączony z występami artystów i żywymi obrazami.
Prezydent Hu, ubrany w szary mundur w stylu Mao, otworzył uroczystości, dokonując inspekcji oddziałów wojska. W swym wystąpieniu mówił o "wielkiej odnowie chińskiego narodu". Podkreślał, że Chiny nadal dążyć będą do ostatecznego "zjednoczenia ojczyzny", na forum międzynarodowym prowadząc "niezależną politykę pokoju".
"Chiny będą współpracować z narodami wszystkich krajów w imię budowy harmonijnego świata, trwałego pokoju i wspólnego dobra" - oświadczył chiński przywódca, apelując jednocześnie do sił zbrojnych ChRL o ochronę niezawisłości narodowej i tym samym przyczynianie się do utrwalenia światowego pokoju.
Hu podkreślił, iż naród chiński jest zdolny do zapewnienia sukcesu gospodarczego własnemu krajowi a także odegrania ważniejszej roli na światowej scenie politycznej. Zaznaczył, iż Chiny nadal będą iść drogą socjalizmu we własnym stylu, drogą reform i otwarcia na świat.
"Rozwój i postęp, jaki dokonał się w Chinach w ciągu ostatnich 60 lat w pełni dowodzi, iż jedynie socjalizm mógł ocalić Chiny i jedynie reformy i otwarcie mogą gwarantować rozwój Chin, socjalizmu i marksizmu" - oświadczył prezydent ChRL. "Dziś socjalistyczne Chiny zwracają się ku modernizacji, w stronę świata i są pewne własnej przyszłości" - zaznaczył Hu.
Uroczystą defiladę wojskową i cywilny pochód poprzedziło 60 salw artyleryjskich, Jak informuje na swej stronie internetowej dziennik "China Daily", tegoroczna defilada różniła się od podobnej sprzed 10 laty - uczestniczyło w niej mniej żołnierzy, pokazano natomiast najnowocześniejszy sprzęt bojowy, w tym na 18 wyrzutniach międzykontynentalne rakiety balistyczne, zdolne do przenoszenia głowic jądrowych. Nad głowami ok. 30 tys. gości, zaproszonych na plac, przeleciały eskadry samolotów i śmigłowców bojowych.
W kolorowym pochodzie, jaki nastąpił po przemarszu oddziałów wojska, uczestniczyło około 180 tysięcy ludzi - dorosłych i dzieci. Na zakończenie uroczystości wysłano w niebo kilkadziesiąt tysięcy kolorowych baloników.
Uroczystości będą kontynuowane na wieczornej gali na Placu Tiananmen, gdzie także można będzie obejrzeć pokaz fajerwerków.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.