W Narodowej Fundacji na rzecz Demokracji (NED) w Waszyngtonie odbyło się w czwartek zorganizowane przy współpracy polskiej ambasady sympozjum poświęcone pamięci zmarłego w tym roku słynnego filozofa, profesora Leszka Kołakowskiego.
Wybitni intelektualiści uczestniczący w dyskusji panelowej koncentrowali się na roli Kołakowskiego - autora fundamentalnej historii myśli lewicowej "Główne nurty marksizmu" - w krytyce komunistycznej utopii i upadku komunistycznego totalitaryzmu.
Profesor Zbigniew Brzeziński podkreślił wkład Kołakowskiego w rewizję ideologii marksistowskiej i wpływ, jaki wywarły jego dzieła na czołowych działaczy lewicowego nurtu antykomunistycznej opozycji w Polsce: Jacka Kuronia, Adama Michnika i Bronisława Geremka.
Podobne wątki w dorobku polskiego filozofa poruszyła Nadia Diuk z NED, przypominając jego znany esej z 1971 r. "Tezy o nadziei i beznadziejności", który stał się inspiracją dla działań polskiej opozycji uwieńczonych rewoltą Solidarności.
Emerytowany profesor historii Rosji z Uniwersytetu Harvarda, Richard Pipes, mówił o drodze ideowej Kołakowskiego, jego stopniowym rozczarowaniu komunizmem w Polsce i zerwaniu z marksizmem na emigracji po 1968 r.
Konserwatywny teoretyk religii i etyki, biograf papieża Jana Pawła II, George Weigel, podkreślał, że mimo osadzenia w tradycji myśli liberalnej Kołakowski zasadniczo różnił się od współczesnych postmodernistów. "Sprzeciwiał się ich dyktaturze relatywizmu, uważając, że zadaniem filozofii nie jest +myślenie o myśleniu+, a dociekanie prawdy" - powiedział Weigel.
Na polityczną aktualność myśli Kołakowskiego zwrócił uwagę politolog z Uniwersytetu Stanforda i irański tłumacz jego książek, profesor Abbas Milani. Jego zdaniem, przeprowadzona przez polskiego filozofa krytyka komunistycznej utopii może się również odnosić do "odwołującej się do przemocy totalitarnej teokracji", jaka panuje w Iranie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.