Amerykański senator John Kerry, przewodniczący senackiej komisji spraw zagranicznych oświadczył, że rzeczą nieodpowiedzialną byłoby wysyłanie dodatkowych wojsk USA do Afganistanu, w którym de facto nie zakończyły się jeszcze wybory - podała agencja AP, powołując się na wywiad Kerry'ego dla CNN, który będzie wyemitowany w niedzielę.
Senator wypowiedział się po sobotniej wizycie w Kabulu; podkreślił, że rozbudowywanie wojskowej obecności USA w Afganistanie w sytuacji, w której wynik wyborów prezydenckich w tym kraju poddawany jest w wątpliwość przez wspólnotę międzynarodową, byłoby niewłaściwe.
Hamid Karzai, który oficjalnie wygrał wybory w Afganistanie musi teraz stawić czoło nasilającej się krytyce i zarzutom o to, że wybory zostały sfałszowane. Presja społeczności międzynarodowej może zmusić go do ponownego zmierzenia się z jego kontrkandydatem - Abdullahem Abdullahem.
Według AP zła pogoda i surowe warunki klimatyczne mogą sprawić, że wyborcza dogrywka odbędzie się dopiero na wiosnę.
W oddzielnym wywiadzie, udzielonym sieci CBS Kerry powiedział: "Nie wiem jak prezydent Obama mógłby podjąć decyzję o zaangażowaniu dodatkowych sił (w Afganistanie), czy też nawet o kontynuowaniu naszej misji, bez (gwarancji), że na miejscu jest adekwatny rząd, czy też bez wiedzy o tym jak ten rząd będzie wyglądał".
Jest to jego pierwsza wizyta w tym kraju od początku pełnoskalowej agresji rosyjskiej.
"Niech Bóg ma litość dla nas. Niech oświeci sumienia sprawujących władzę".
Siostry ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej zapraszają na tygodniową kontemplację oblicza Matki Bożej.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.