Publikujemy kolejny list przesłany nam przez o. Seana O'Leary (Ojcowie Biali), audytora Synodu.
Drodzy przyjaciele
Stali czytelnicy będą zadowoleni słysząc że Synod znów powrócił do pracy. Od mojej ostatniej korespondencji, pracowaliśmy w grupach. Muszę się tu poprawić że jest ich 12 a nie 8 jak ostatnio pisałem, a w każdej grupie po około 25 – 30 osób. Celem pracy w grupach jest zaproponowanie tematów, które znajdą się w końcowym dokumencie. Ukaże się on na zakończenie Synodu.
Część tematów ukaże się ewentualnie w przesłaniu które będzie napisane po Synodzie. Moją pierwszą propozycją było aby wszystkie pozostałe wnioski odnosiły się do głównego tematu Synodu, czyli „Pojednanie, sprawiedliwość i pokój” i tak też się stało. Grupa zgodziła się, aby pracować nad 6 tematami, wybranymi przez nas z roboczego podsumowania. Tematy te wymieniłem w poprzedniej korespondencji.
Po dwóch dniach dodaliśmy kolejnych 10. Nasze rozważania rozpoczęliśmy od kontrowersyjnego wystąpienia tanzańskiego Biskupa, który powiedział: "gdy laicy się zgromadzą, winią księży, gdy księża się spotkają winią biskupa, a gdy biskupi się spotkają winią wszystkich pozostałych".
Chciał powiedzieć, że mianowanie biskupów stało się prawie koronacją, a najgorsze że biskupi rządzą jak królowie. Rezultatem był wniosek wezwania do służebnego przewodnictwa wewnątrz Kościoła, domagania się bardziej pokornego „rządzenia”. Następny wniosek dotyczył zakupów dużych obszarów urodzajnej ziemi przez wielonarodowe, niszczące środowisko więzienia, wykorzystania katolickich mediów jako instrumentu dotarcia do celu którym jest pojednanie, sprawiedliwość i pokój. 12 grup stworzyło w sumie 216 wniosków. My zgłosiliśmy 16, ale grupa w sąsiednim pomieszczeniu zaproponowano 60. Byli oni oczywiście francuskojęzyczni.
Udało mi się w końcu spotkać z Ojcem Świętym rano 17 października. Mieliśmy bardzo interesującą rozmowę która trwała około 20 sekund. Wyglądała ona mniej więcej tak:
Seán: Ojcze Święty, jestem dyrektorem (Denis Hurley Peace Institute) Instytutu Pokoju im. Denisa Hurley'a w Pretorii w Południowej Afryce;
Ojciec Święty: Był on wspaniałym człowiekiem;
Seán: Rzeczywiście, Ojcze Święty.
I na tym zakończyła się moja rozmowa z Ojcem Świętym. Nie udało mi się dostać koszulki ale mam zdjęcie.
Jedną z wartych podkreślenia rzeczy Synodu, była prywatna wizyta w kaplicy sykstyńskiej w sobotę popołudniu. Pomijając fakt że od miejsca gdzie się spotykamy jest tam rzut kamieniem, to postanowili zawieźć nas autobusem. Autobus zgubił się tracąc nasz cenny czas prywatnej wizyty.
Mimo to było to niesamowite, wydarzenie, zapierające dech w piersiach piękno, niewyobrażalne jak człowiek mógł stworzyć coś tak cudownego. Kaplica Sykstyńska jest dla mnie jednym z niekoronowanych cudów świata. W poniedziałek mieliśmy przerwę, ponieważ sekretariat musiał jakoś poukładać w spoistą całość wszystkie 216 wniosków, aby przedstawić je nam we wtorek 20 października.
Zaczęliśmy ostatni tydzień Synodu.
Rzym, 18. października 2009
Tłumaczenie: Adam Śliwa
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.