Od Maryi możemy uczyć się mocnej służebnej wiary, która jest w stanie przemienić nasze społeczeństwa coraz bardziej nieufne, a zarazem zaślepione dobrobytem.
Papież mówił o tym w Bazylice Watykańskiej na specjalnej Mszy dla Latynosów i Filipińczyków. Odprawił ją we wspomnienie ich patronki, Matki Bożej z Guadalupe. Zwyczaj ten wprowadził w 2011 r. Benedykt XVI.
Franciszek wskazał, że Maryja jest ikoną ucznia, kobiety wierzącej i modlącej się, która potrafi towarzyszyć naszej wierze i nadziei, umacniając je na różnych etapach życia, które przychodzi nam pokonywać.
„Społeczeństwo, które budujemy dla naszych dzieci, coraz bardziej naznaczone jest znakami podziałów i rozpadu, wielu pozostawiając «poza grą», zwłaszcza tych, którzy mają problemy z uzyskaniem niezbędnego minimum, by móc godnie żyć – mówił Papież. - Społeczeństwo chlubiące się swymi osiągnięciami naukowymi i technologicznymi, które stało się ślepe i nieczułe na tysiące twarzy, jakie zostały w tyle, wykluczone przez oślepiającą zarozumiałość nielicznych. Społeczeństwo, które ostatecznie tworzy kulturę rozczarowania i frustracji w wielu naszych braciach, a także niepokój w wielu innych, którzy doświadczają trudności, jakim muszą stawiać czoła, by nie zostać zepchniętymi poza jego ramy”.
Franciszek zauważył, że nawet nie zdaliśmy sobie z tego sprawy, jak przyzwyczailiśmy się żyć w „społeczeństwie nieufności”, co powoli generuje stany lenistwa i rozproszenia.
„Jak trudno jest chwalić się społeczeństwem dobrobytu, kiedy widzimy, że nasz ukochany kontynent amerykański przyzwyczaił się do oglądania licznych tysięcy dzieci i młodzieży żyjących na ulicy, żebrzących i śpiących na dworcach, w podziemiach metra i wszędzie tam, gdzie znajdą miejsce. Dzieci i młodzież wykorzystywane do nielegalnej pracy lub zmuszone do szukania pieniędzy na skrzyżowaniach, myjąc szyby naszych samochodów i czując, że w «pociągu życia» dla nich nie ma miejsca. Ileż rodzin naznaczonych jest nadal bólem dlatego, że patrzą, jak ich dzieci padają ofiarą handlarzy śmierci – mówił Ojciec Święty. - Jakże trudno patrzeć na to, że czymś normalnym stało się dla nas wykluczać ludzi starszych, zmuszając ich do życia w samotności tylko dlatego, że nie są już produktywni. Czy też widzieć, jak dobrze powiedzieli biskupi w Aparecidzie, «niepewną sytuację, która uderza w godność licznych kobiet. Niektóre z nich, już jako dzieci i nastolatki, poddawane są różnorodnym formom przemocy w swych domach i poza nimi». Są to sytuacje, które mogą nas sparaliżować, sprawić, że zaczniemy mieć wątpliwości co do naszej wiary, a zwłaszcza naszej nadziei, naszego sposobu patrzenia i stawiania czoła przyszłości”.
W czasie watykańskiej liturgii we wspomnienie Matki Bożej z Guadalupe Papież podkreślił, że świętowanie Maryi przypomina nam, iż mamy matkę i przez to nigdy nie będziemy sierotami. „Tam, gdzie jest matka, zawsze jest obecność i ciepło domu. Tam, gdzie jest matka, bracia mogą się kłócić, ale zawsze zwycięży poczucie jedności. Gdzie jest matka, nie zabraknie walki o braterstwo” – podkreślił Franciszek. Zauważył zarazem, że Maryja to kobieta walcząca w obliczu społeczeństwa nieufnego i zaślepionego, nacechowanego słabością i rozpadami. „Kobieta, która walczy, by wzmocnić radość Ewangelii. Walczy by dać «ciało» Ewangelii” – zauważył Papież na Mszy w Bazylice Watykańskiej.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.