Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest zadowolone, że agencja Interfax skorygowała "nierzetelności swojego reportera" - w ten sposób rzecznik resortu Piotr Paszkowski skomentował doniesienia o tym, że rosyjska agencja przeprosiła szefa polskiej dyplomacji za przypisanie mu słów, których nie wypowiedział.
"Przyjmujemy z zadowoleniem fakt, że nasza interwencja przyniosła skutek taki, że agencja Interfax skorygowała nierzetelności swojego reportera, które stały się powodem wielu nieuprawnionych wypowiedzi" - powiedział w poniedziałek wieczorem PAP Paszkowski.
Agencja Interfax napisała w czwartek, że polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski apelował podczas niedawnej wizyty w Waszyngtonie do USA o rozmieszczenie oddziałów amerykańskich sił zbrojnych na terenie Polski w obronie przed rosyjską agresją.
"Naszym pragnieniem byłoby otrzymać amerykańskie wojska, rozmieszczone w naszym kraju, jako tarczę przeciw rosyjskiej agresji" - to zdanie agencje przypisała Sikorskiemu. Polski MSZ zdementował doniesienia Interfaxu podkreślając, że Sikorski nie wypowiedział tych słów i jest to "intencyjna manipulacja". Resort żądał od agencji szybkiego sprostowania.
Agencja Interfax poinformowała w poniedziałek, że cytat Sikorskiego o amerykańskich wojskach umieściła w swojej depeszy omyłkowo. Agencja poinformowała, że dany cytat nie odpowiada rzeczywistości, przeprosiła za błąd, który nie był zamierzony, a - jak cytuje agencję Interfax IAR - "wynikał z niepoprawnej pracy reportera".
W związku z nasilającymi się przypadkami grypy w większości szpitali panuje chaos.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.