W ostatnim roku dokonał się regres praw obywatelskich w bardzo wielu dziedzinach - ocenili podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie posłowie PO. Jak poinformowali będą się teraz spotykać z Polakami, by rozmawiać o kondycji polskiej demokracji.
"Po zawieszeniu protestu w Sejmie rozjeżdżamy się do poszczególnych regionów; rozjeżdżamy się po to, aby rozmawiać z Polakami o kondycji polskiej demokracji" - podkreślił poseł PO Andrzej Halicki.
W jego ocenie zakończony w minionym tygodniu protest opozycji w Sejmie był niezbędny, gdyż "PiS chciało dokonać zamachu na demokrację". "Ten zamach na demokrację parlamentarną się nie udał, ale niestety ten rok, który minął jest rokiem regresu praw obywatelskich w bardzo wielu dziedzinach" - zaznaczył poseł Platformy.
Przypomniał, że podczas protestu na sali plenarnej posłowie Platformy przygotowali Dekalog Wolności, w którym znalazły się wolności: słowa, mediów i internetu, zgromadzeń, sumienia, organizacji obywatelskich, samorządów, kultury, nauki, gospodarcze i parlamentu. "O tych wszystkich demokratycznych filarach, które stanowią o jakości demokracji państwa obywatelskiego będziemy rozmawiać z Polakami w najbliższych dniach" - zadeklarował.
Rzecznik PO Jan Grabiec wyjaśnił, że decyzja o spotkaniach z Polakami zapadła w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu zarządu partii. "W każdym regionie, od Krakowa po Olsztyn i Szczecin odbywać się będą spotkania, podczas których będziemy wyjaśniać, co w ciągu ostatniego miesiąca wydarzyło się ważnego w Sejmie" - wskazał poseł. Jak dodał, chodzi m.in. o informowanie społeczeństwo jaki był sens protesty w Sejmie i co dzięki niemu udało się wywalczyć.
Politycy Platformy w najbliższym tygodniu odwiedzą Małopolskę. "Będziemy we wszystkich powiatach Małopolski, będziemy rozmawiać w każdym miasteczku powiatowym o tym co się wydarzyło w ostatnim miesiącu oraz jaki jest plan na kolejne miesiące" - dodał poseł.
12 stycznia Platforma zawiesiła trwający od 16 grudnia protest w Sejmie; posłowie Platformy po 27 dniach stałej, rotacyjnej obecności, opuścili salę plenarną. PO złożyła też wniosek o odwołanie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.