Prorosyjscy separatyści w Donbasie nadal atakują pozycje ukraińskich sił rządowych w okolicach Awdijiwki koło Doniecka - poinformował w środę sztab ukraińskiej armii w Kijowie. OBWE winą za najnowszą eskalację konfliktu obarcza obie strony.
"Sytuacja w Awdijiwce pogarsza się od niedzieli. Od tego czasu dokumentujemy wszystkie naruszenia. Mamy trudności z dostępem do miejsc po obu stronach linii konfliktu i przekonaliśmy się, że prowokacyjne działania z obu stron są główną przyczyną tego, co tu się dzieje" - powiedział we wtorek wieczorem wiceszef Specjalnej Misji Monitoringowej OBWE w Donbasie Alexander Hug.
Zaapelował on o przerwanie ognia, by umożliwić naprawę sieci elektrycznych zniszczonych w wyniku ostrzałów, co doprowadziło do odcięcia mieszkańców miasta od prądu, wody i ogrzewania. Władze rozstawiły w Awdijiwce namioty i kuchnie polowe oraz dostarczyły agregaty prądotwórcze.
Gubernator obwodu donieckiego Pawło Żebriwski poinformował tymczasem, że walki, które toczą się w strefie przemysłowej miasta, ostatniej nocy były mniej intensywne niż wcześniej. "Noc w Awdijiwce minęła stosunkowo spokojnie. Rosyjscy bojownicy strzelali z (wyrzutni rakietowych) Grad, armat i czołgów, ale nie można tego porównywać z dniem wczorajszym. Mieszkańcom miasta i jego obrońcom udało się nawet trochę przespać" - napisał na Facebooku.
Dowództwo ukraińskiej armii oświadczyło, że w środę o godzinie 7 (godz. 6 w Polsce) separatyści podjęli kolejną próbę szturmu na pozycje sił rządowych. "Przeciwnik został zatrzymany. Walki trwają" - poinformowano.
Od wtorku w Awdijiwce obowiązuje stan wyjątkowy. Tego dnia prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że sytuacją powinna zająć się Rada Bezpieczeństwa ONZ. Według armii na skutek walk w okolicach Awdijiwki zginęło dotychczas co najmniej ośmiu ukraińskich wojskowych, a ponad 30 zostało rannych.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.