Rodzic czy opiekun nie powinien płacić za pobyt z chorym dzieckiem w szpitalu - uważa rzecznik praw dziecka Marek Michalak i apeluje do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła o zmianę przepisów regulujących te kwestie.
Michalak przypomniał, że obecność rodzica bądź innej bliskiej dziecku osoby przy łóżku szpitalnym gwarantują małym pacjentom przepisy ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Te same regulacje jednak dopuszczają pobieranie przez szpitale opłat za pobyt rodziców dziecka na oddziale.
Jak napisał RPD w wystąpieniu do Radziwiłła, wpływają do niego prośby o interwencje w takich sprawach.
Michalak zwrócił uwagę, że opłaty pobierane są w wielu szpitalach; ich wysokość jest różna - jedne placówki pobierają kilka, inne kilkanaście złotych. Wyjątek stanowi pobyt matki karmiącej po porodzie, gdzie dziecko pozostaje jeszcze w szpitalu z przyczyn zdrowotnych.
Zdaniem rzecznika, szpital ma obowiązek w pełni respektować prawo dziecka do osobistego kontaktu z osobami bliskimi i dodatkowej opieki pielęgnacyjnej, a pobieranie opłat za całodobowy pobyt rodzica przy łóżku małego pacjenta może ograniczać to prawo.
"O ile w świetle obowiązujących przepisów prawnych praktyka pobierania przez szpitale opłat za pobyt rodziców z dzieckiem na oddziale jest zgodna z ustawą, tym niemniej, przyłączając się do uwag zgłaszanych przez rodziców małych pacjentów, wyrażam opinię, że rodzic nie powinien płacić za pobyt w szpitalu przy swoim chorym dziecku" - napisał RPD.
Michalak poprosił ministra zdrowia o rozważenie wprowadzenia odpowiednich zmian do ustawy, umożliwiających nieponoszenie opłat związanych z realizacją prawa dziecka w szpitalu do osobistego kontaktu z osobami bliskimi i dodatkowej opieki pielęgnacyjnej.
Resort zdrowia ma 30 dni, by odpowiedzieć na pismo rzecznika.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.