Wraz z tymi obrączkami zwrócimy im godność i szacunek do samych siebie. Tak proboszcz niewielkiej parafii na północy Włoch w pobliżu miasta Rovigo apelował do parafian o udział w zbiórce pieniędzy na wykup obrączek, jakie tamtejsze małżeństwo sprzedało w związku tragiczną sytuacją materialną.
Diego, 48-letni mężczyzna, który od czterech lat jest bezrobotny oraz jego żona, pracująca dorywczo jako pomoc, domowa, zdecydowali się na ten gest nie widząc wyjścia ze swego trudnego położenia. W zbiórce, ogłoszonej na portalu społecznościowym, wzięli także udział mieszkańcy terenów nawiedzonych ubiegłorocznym trzęsieniem ziemi w centralnych regionach Włoch. Kiedy małżonkowie gotowi byli wykupić swoje obrączki, okazało się, że zostały już przetopione. Wtedy obrotny proboszcz kupił im nowe, które noszą zazdrośnie od soboty.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.