Trzynastoletni chłopiec jest pierwszą ofiarą śmiertelną grypy A/H1N1 w Estonii - poinformowały w poniedziałek estońskie władze.
Chory zmarł w nocy z niedzieli na poniedziałek w szpitalu w prowincji Harju na północy kraju.
Ministerstwo Spraw Socjalnych poinformowało, że chłopiec dostał silnej gorączki w piątek. W sobotę temperatura spadła dzięki interwencji pogotowia ratunkowego. W niedzielę rano jednak stan się pogorszył i chłopca odwieziono karetką do szpitala.
Ministerstwo dodało, że obecnie ustalane są dokładne okoliczności śmierci.
Do piątku w Estonii odnotowano 269 przypadków zachorowań na nową grypę. Pierwszy przypadek zarejestrowano w maju.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.