W pobliżu Kapitolu w centrum Waszyngtonu zatrzymano w środę kobietę, która wjechała swoim pojazdem w policyjny radiowóz - podała policja odpowiedzialna za bezpieczeństwo amerykańskiego parlamentu. Incydent nie miał związku z terroryzmem - podkreślono.
"Nie ma związków z terroryzmem. To była kontrola drogowa" - powiedziała rzeczniczka policji Kapitolu, Eva Malecki.
Według niej, kierująca pojazdem kobieta zachowywała się "dziwnie i agresywnie". Podczas kontroli, która zakończyła się zatrzymaniem kobiety, funkcjonariusze oddali strzały z broni palnej, ale nikt nie został ranny - dodała rzeczniczka.
Do zdarzenia doszło w rejonie al. Waszyngtona i al. Niepodległości, gdzie wielu funkcjonariuszy policji jest na stałe rozmieszczonych w celu pilnowania porządku i bezpieczeństwa. W okolicy zwykle jest wielu turystów.
Policja Kapitolu wysłała e-mail do pracowników Kongresu z zaleceniem, by nie zbliżali się w pobliże miejsca incydentu. Przez pewien czas pobliskie gmachy, gdzie mieszczą się biura Kongresu, były zamknięte.
Nie zapadła jeszcze decyzja dotycząca niedzielnej modlitwy Anioł Pański.
"Prezydent Trump kieruje się głębokim poczuciem odpowiedzialności za globalną stabilność i pokój".
Twoja męczeńska śmierć leży u fundamentów tego kościoła. Zostań z nami".