Nie ma wystarczającej większości, by zmieniać konstytucję, dyskusje i prace, jakie toczą się w gronie ekspertów naszego klubu parlamentarnego, nie dotyczą najbliższej przyszłości - powiedział we wtorek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Według szefa PO Grzegorza Schetyny PiS chce zniszczyć konstytucję i tworzyć państwo bezprawia. Lider Platformy nawiązał do poniedziałkowej wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który ocenił, że obowiązującą konstytucję można śmiało nazwać postkomunistyczną.
Terlecki na konferencji prasowej w Sejmie ocenił, że niepokój opozycji dotyczący zmiany konstytucji jest zadziwiający.
"My zawsze mówiliśmy, że konstytucja nie jest doskonała, że lata mijają i pewne zmiany wydają się koniecznie. Mówiliśmy też spokojnie od początku tej kadencji, że nie ma wystarczającej większości, żeby konstytucję zmieniać. Więc dyskusje, jakie prowadzimy i prace, jakie toczą się w gronie fachowców, współpracowników czy ekspertów naszego klubu parlamentarnego nie dotyczą najbliższej przyszłości, ale perspektywy, która z pewnością wyłoni się po kolejnych wyborach" - podkreślił wicemarszałek Sejmu.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.