W pobliżu miejsca piątkowej katastrofy pociągu pasażerskiego relacji Moskwa-Petersburg wybuchła w sobotę druga bomba, o znacznie mniejszej sile. Nikt nie został ranny - poinformował szef rosyjskich kolei Władimir Jakunin.
Do drugiego wybuchu doszło ok. godz. 14 (12 czasu polskiego). Już wcześniej na miejscu zdarzenia śledczy znaleźli fragmenty detonatora.
Przedstawiciele rosyjskich kolei mają nadzieję, że do wieczora na trasie uda się przywrócić ruch kolejowy.
Do ataku na pociąg przyznała się noeonazistowska organizacja Autonomiczna Grupa Bojowa Combat 18.
Łączna liczba poległych po stronie rosyjskiej wynosi od 159,5 do 223,5 tys. żołnierzy?
Potrzebne są zmiany w prawie, aby wyeliminować problem rozjeżdżania pól.
Priorytetem akcji deportacyjnej są osoby skazane za przestępstwa.