W pobliżu miejsca piątkowej katastrofy pociągu pasażerskiego relacji Moskwa-Petersburg wybuchła w sobotę druga bomba, o znacznie mniejszej sile. Nikt nie został ranny - poinformował szef rosyjskich kolei Władimir Jakunin.
Do drugiego wybuchu doszło ok. godz. 14 (12 czasu polskiego). Już wcześniej na miejscu zdarzenia śledczy znaleźli fragmenty detonatora.
Przedstawiciele rosyjskich kolei mają nadzieję, że do wieczora na trasie uda się przywrócić ruch kolejowy.
Do ataku na pociąg przyznała się noeonazistowska organizacja Autonomiczna Grupa Bojowa Combat 18.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.