Ci, którzy domagają się dziś postu chcieliby zamiast patrzeć w twarz Zmartwychwstałego zanurzać się w męce krzyża. To tak, jakby powiedzieć: Panie Jezu, wiem że zmartwychwstałeś, ale wiesz... dziś piątek, może byś jednak wrócił na krzyż...?
Pod informacją, że w piątek w oktawie Zmartwychwstania Pańskiego nie ma postu rozgorzała (jak zwykle zresztą pod informacjami dotyczącymi zwyczajów postnych) potężna dyskusja. Mnóstwo przy tym (też jak zwykle, niestety) głosów oburzonych: JAK TO???
O ile w sytuacji udzielonej dyspensy można powiedzieć, że przecież Kościół postu nie zakazuje, a z dyspensy można nie korzystać, o tyle dziś trzeba by chyba powiedzieć jasno: dziś post powinien być ZAKAZANY. Absolutnie i bezwarunkowo.
Nie, nie znaczy to oczywiście, że przymuszam wszystkich do jedzenia mięsa. Zwłaszcza wegetarian. Niemniej trzeba sobie uświadomić, z jednej strony, dlaczego właściwie pościmy, z drugiej, jaki mamy dziś dzień.
Post piątkowy jest pamiątką Męki Pańskiej, odbiciem w rytmie tygodnia tego jednego Wielkiego Piątku. Podobnie zresztą niedziela - Dzień Pański - jest pamiątką Dnia Zmartwychwstania. W każdym tygodniu obchodzimy zatem pamiątkę najważniejszych wydarzeń naszej wiary: męki, śmierci i zmartwychwstania.
Dziś jednak mamy czas szczególny. Obchodziliśmy niedawno najważniejsze święto w roku. Celebrowaliśmy trzydniową liturgię, matkę wszystkich liturgii. Zgodnie z wielowiekowym zwyczajem wielkie święta przedłuża się o oktawę. Osiem dni święta jest jak jedno święto. Zatem: dziś świętujemy najważniejsze wydarzenie naszej wiary: zmartwychwstanie. Bez zmartwychwstania nie ma chrześcijaństwa. Bez zmartwychwstania my - chrześcijanie - bardziej od innych godni jesteśmy politowania. Bez zmartwychwstania do dziś pozostawalibyśmy w naszych grzechach. To nie moje słowa, to święty Paweł.
Ci, którzy domagają się dziś postu chcieliby zamiast patrzeć w twarz Zmartwychwstałego zanurzać się w męce krzyża. To tak, jakby powiedzieć: Panie Jezu, wiem że zmartwychwstałeś, ale wiesz... dziś piątek, może byś jednak wrócił na chwilę na krzyż...?
Świętowanie wyklucza post. Radykalnie. Należy to sobie wbić w głowę i zapamiętać, jeśli praktyka, którą żyjemy, ma mieć jakikolwiek sens. No, chyba że interesuje nas tylko post-chrześcijańska tradycja, z samą wiarą nie mająca nic wspólnego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Usługa "Podpisz dokument" przeprowadza użytkownika przez cały proces krok po kroku.
25 lutego od 2011 roku obchodzony jest jako Dzień Sowieckiej Okupacji Gruzji.
Większość członków nielegalnych stowarzyszeń stanowią jednak osoby urodzone po wojnie.