W chwili obecnej (początek grudnia 2009) Prymas Polski jest wyłącznie tytułem honorowym. Przysługuje on nadal kard. Glempowi, ale po ukończeniu przezeń 80 roku życia 18 grudnia 2009 r., tytuł ten powróci do arcybiskupa gnieźnieńskiego.
Kontynuacja lat 80.
Po śmierci kard. Wyszyńskiego arcybiskupem-metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim oraz Prymasem Polski został mianowany abp Józef Glemp. Objął też natychmiast przewodnictwo Konferencji Episkopatu Polski. Przez pierwsze dziesięciolecie rządów, w latach 80., jego kompetencje jurysdykcyjne były analogiczne jak kard. Wyszyńskiego. Zapewniało mu to m.in. równie silną pozycję w negocjacjach z komunistyczną władzą, które na zasadzie wieloletniego dialogu doprowadziły do porozumienia w ramach tzw. okrągłego stołu. Dużym sukcesem było także przyjęcie jeszcze przez Sejm PRL-u ustawy o stosunkach państwo–Kościół z 17 maja 1989 r., która przyznawała Kościołowi pełną swobodę działania.
Normalizacja – redukcja zadań prymasa
Sytuacja uległa zmianie wraz z normalizacją sytuacji w Polsce oraz przybyciem nuncjusza apostolskiego do Warszawy jesienią 1989 r. Nuncjusz abp Józef Kowalczyk w naturalny sposób przejął wszelkie obowiązki delegata papieskiego, związane także z prowadzeniem konsultacji związanej z mianowaniem nowych biskupów.
Inną ważną reformą, która została zrealizowana zgodnie z duchem przemian po Soborze Watykańskim II – było umocnienie kolegialności w ramach krajowych Konferencji Biskupich, co wyrażało się m.in. zasadą wybieralności. W 1989 r. nastąpiły wybory przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, którym został jednak nadal kard. Józef Glemp.
Na skutek reformy administracyjnej Kościoła w Polsce i bulli papieskiej „Totus Tuus Poloniae populus”, z 25 marca 1992 r. kard. Glemp przestał pełnić funkcję arcybiskupa gnieźnieńskiego, co było związane z likwidacją unii personalnej Warszawy i Gniezna. Jednak prosta likwidacja unii wymagałaby pozbawienia arcybiskupa warszawskiego tytułu Prymasa Polski. Znaleziono rozwiązanie postanawiając, że kard. Józef Glemp ma prawo do zachowania tytułu Prymasa Polski jako „kustosz relikwii św. Wojciecha, czczonych w katedrze gnieźnieńskiej” (pkt IV bulli). Natomiast nowy metropolita gnieźnieński w osobie abp. Henryka Muszyńskiego nie uzyskał tytułu prymasa.
Był on pierwszym od czasów Mikołaja Trąby (1418) arcybiskupem gnieźnieńskim nie noszącym tego tytułu. Bywały czasy, kiedy tytułu prymasa nie można było używać ze względów politycznych, ale w wolnej Polsce nastąpiło to po raz pierwszy.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na zmianę funkcji związanych z prymasurą, był nowy statut Konferencji Episkopatu Polski, zatwierdzony Przez Stolicę Apostolską w listopadzie 1995 r. Ograniczył on możliwość pełnienia funkcji przewodniczącego Konferencji Episkopatu do dwóch 5-letnich kadencji. Szczególna trudność wynikła stąd podczas najbliższych wyborów przewodniczącego Konferencji w marcu 1999 r. Niektórzy kanoniści, z b. sekretarzem generalnym Episkopatu bp. Tadeuszem Pieronkiem twierdzili, że wybór prymasa na kolejną kadencję nie jest możliwy, gdyż w sposób demokratyczny pełni ją od 1989 r. a intencją ustawodawcy było ograniczenie do maksimum 10 lat. Zgodnie jednak z zasadą, że „prawo nie działa wstecz”, umożliwiono kard. Glempowi ponowny wybór. Wygrał przytłaczającą ilością głosów w pierwszej turze.
W pięć lat później, w marcu 2004 r. na przewodniczącego KEP wybrany został arcybiskup przemyski Józef Michalik. Od tego momentu urząd Prymasa Polski ma tytuł czysto honorowy, a jej wyrazem jest zachowanie precedencji (pierwszeństwa) podczas uroczystości liturgicznych.
Wobec zbliżającego się 75-lecia urodzin prymasa Glempa (18 grudnia 2005), papież Benedykt XVI wydał w lipcu tego roku dekret przedłużający mu pełnienie funkcji metropolity warszawskiego do 6 grudnia 2006 r.
1 listopada 2006 r. Benedykt XVI w liście przesłanym kard. Glempowi zawiadomił go, że ma prawo do zachowania tytułu Prymasa Polski do ukończenia 80 lat, tj. do 18 grudnia 2009 r. Jednocześnie w tym samym liście zawarł decyzję, że tytuł Prymasa Polski zostanie przywrócony kolejnym metropolitom gnieźnieńskim. „Ze względów historycznych i prawnych, przemawiających za Stolicą Gnieźnieńską, a mianowicie jako pierwszą Polską Archidiecezją Metropolitalną, gdzie przechowywane są relikwie św. Wojciecha Męczennika, Patrona Polski, tytuł ten po owym czasie wróci do Arcybiskupa Gnieźnieńskiego” – czytamy w dokumencie.
Przyszłość...
Jaka będzie rola Prymasa Polski w przyszłości? Abp Henryk Muszyński, który zostanie prymasem 19 grudnia br. wyjaśnia w rozmowie z KAI, że „rola prymasa wyrażać się będzie w określonej precedencji, czyli w przewodniczeniu najważniejszym, ogólnopolskim celebracjom liturgicznym i na głoszeniu tam Słowa Bożego”. Dodaje, że „ma to ogromne znaczenie, gdyż prymas, przy takich okazjach, wypowiadać się będzie niejako w imieniu Kościoła w Polsce”.
Wyjaśnia ponadto, że „prymas będzie trwać, gdyż jego funkcja nie jest kadencyjna. Zaistnieje więc dodatkowy element ciągłości. Można przyjąć, że jego osobowość i duchowość będzie mieć poważny wpływ na kształtowanie stylu działania Kościoła w Polsce”.
Abp Muszyński rolę przyszłego Prymasa Polski postrzega też jako „opiekuna Polonii i znak wspólnoty i jedności wszystkich Polaków”.
Oprócz tak pojętej roli, Prymas Polski – na mocy nowego statutu Konferencji Episkopatu, obowiązującego od października br. – zagwarantowane będzie mieć ponownie miejsce w Radzie Stałej Episkopatu. Będzie więc mógł nie tylko dzielić się doświadczeniem, ale i wpływać na kształt najważniejszych decyzji przygotowywanych do podjęcia przez Konferencję Episkopatu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.