Ministerstwo zdrowia Afganistanu poinformowało, że już co najmniej 80 osób straciło życie, a ponad 350 odniosło obrażenia w zamachu bombowym, do którego doszło w środę w centrum Kabulu.
Minister ds. europejskich Francji Marielle de Sarnez oświadczyła, że w ataku uszkodzone zostały ambasady Francji i Niemiec w Kabulu, ale na razie nic nie wskazuje na to, by ucierpieli francuscy obywatele.
Jak podała afgańska policja, do zamachu doszło w pobliżu ambasady RFN, ale w tej samej dzielnicy znajdują się placówki dyplomatyczne także innych krajów, nie można więc stwierdzić z pewnością, co było celem ataku.
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.
Sytuacja bezpieczeństwa na Haiti systematycznie pogarsza się od kilku lat.
W tym roku przypada 1700. rocznica pierwszego soboru ekumenicznego w Nicei.
Scholz skrytykował propozycję zwiększenia wydatków na obronność do 3,5 proc. PKB.