Politycy ponoszą nie tylko odpowiedzialność polityczną ale również moralną – powiedział w Warszawie były węgierski premier Victor Orbán.
W Collegium Iuridicum Secundum Uniwersytetu Warszawskiego promowano dziś jego nową książkę pt. „Ojczyzna jest jedna”. Książka, do której wstęp napisał przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek ukazała się nakładem wydawnictwa „Fronda”.
Założyciel i przewodniczącego partii FIDESZ uważa, że z polityki nie można usunąć – w imię pragmatyzmu – zagadnień moralnych. - Sprawowanie władzy powinno mieć swoje skutki także w ponoszeniu odpowiedzialności karnej za niektóre decyzje – podkreślił w swoim wykładzie. - Mówić trzeba również o odpowiedzialności moralnej – zaznaczył.
Według Orbána, polityka jest „klubem wojowników”. - Nieraz dochodzi do takich konfrontacji, od których ludzi odrzuca, ale najlepsze stanowiska rodzą się w toku dyskusji - mówił.
Jego zdaniem, polityka uczy tego, że trzeba koncentrować się na celach a nie na okolicznościach, które raz mogą być sprzyjające, innym zaś razem stanowią przeszkodę. Nie trzeba walczyć z okolicznościami ale o osiągniecie celów – podkreślał. Jeśli – indywidualnie i kolektywnie – tego się nauczymy w najbliższym dziesięcioleciu, będzie to istotny sukces – uważa węgierski polityk.
W prezentowanej dziś książce Orbán podkreśla, że proponowanego przez niego społeczeństwa opartego na wzajemnej odpowiedzialności nie można wprowadzić na rozkaz, na polecenie polityczne. "Sama polityka wspierająca wzajemną odpowiedzialność jest niewystarczająca. Do jej sukcesu niezbędny jest pewien wstępny warunek z dziedziny kultury: kultura szacunku” – napisał.
We wstępie do książki Jerzy Buzek wspomina m. in. kontakty z Viktorem Orbánem w latach 1997 do 2001, kiedy obaj politycy stali na czele rządów w swoich krajach.
Przewodniczący Parlamentu Europejskiego podkreśla, że choć mówi się powszechnie o kryzysie władzy na Węgrzech to jednak Orbán uważa, iż jest to rezultat znacznie głębszej zapaści. „Okazuje się, że władza to nie wszystko. Że są ważniejsze sprawy niż polityka. Sukces odniesiony kosztem rezygnacji z zasad jest w gruncie rzeczy porażką” – zaznacza szef PE.
Viktor Orbán urodził się 31 maja 1963 roku w Székesfehérvár. z wykształcenia jest prawnikiem. W okresie realnego socjalizmu działał w opozycji antykomunistycznej. 16 czerwca 1989 roku na Placu Bohaterów w Budapeszcie w czasie pogrzebu bohaterów Powstania 1956 wygłosił przemówienie, w którym jako pierwszy publicznie zażądał wycofania z Węgier wojsk sowieckich i przeprowadzenia wolnych wyborów.
W 1990 roku został posłem do parlamentu, a w 1993 roku stanął na czele Związku Młodych Demokratów FIDESZ, który dwa lata później przekształcił w Węgierską Partię Obywatelską FIDESZ. Po zwycięstwie w wyborach parlamentarnych był przez cztery lata (1998-2002) premierem rządu koalicyjnego. Pod jego przewodnictwem FIDESZ wystąpił w 1999 roku z międzynarodówki liberalnej i przystąpił do międzynarodówki chadeckiej (Europejska Partia Ludowa).
Mimo sukcesu w kolejnych wyborach – w 2002 i 2006 roku – nie zdołał utworzyć gabinetu, gdyż zabrakło mu wystarczającej liczby głosów do samodzielnych rządów. W marcu 2008 roku zainicjował ogólnonarodowe referendum, w którym większość Węgrów poparła postulaty zgłaszane przez FIDESZ (zniesienie obowiązujących opłat za pobyt w szpitalu, wizytę u lekarza i studia wyższe). W wyborach do Europarlamentu w 2009 roku partia ta pobiła rekord w skali kontynentu, zdobywając aż 61 proc. głosów.
Viktor Orbán jest żonaty z prawniczką Anikó Lévai. Jest wiernym Kalwińskiego Kościoła Reformowanego.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.