5-letnia dziewczynka uratowała mamę, która zemdlała, 8-latek stawił czoła włamywaczowi za pomocą miecza-zabawki, a 11-letnia dziewczynka udzieliła pomocy trójce młodszego rodzeństwa - to tylko trzy z 64 historii dzieci, które zostały wyróżnione tytułem "Młody Bohater".
Akcja "Młody Bohater" została zainaugurowana przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Błaszczaka w czerwcu 2016 roku. W ciągu dwunastu miesięcy, nagrodzono 64 młodych ludzi, którzy wykazali się odwagą, odpowiedzialnością i szybką reakcją na zaistniałe zagrożeni. Najmłodsi z wyróżnionych mieli 5 lat, najstarsi - 17.
"Nagroda służy promowaniu godnych naśladowania postaw wśród dzieci i młodzieży. Jest wręczana dzieciom, które ocaliły, bądź aktywnie przyczyniły się do ocalenia życia innych osób. Niezależnie od tego, czy udzieliły one pomocy osobie nieprzytomnej, wezwały służby ratunkowe, czy po prostu zaalarmowały o niebezpieczeństwie. Uznałem, że jako minister spraw wewnętrznych i administracji powinienem promować takie postawy" - powiedział PAP szef resortu Mariusz Błaszczak.
Pierwszą osobą, która została wyróżniona był Bartek z Wiśniewa, który pomógł swojej mamie chorej na cukrzycę. Matka 9-letniego wtedy Bartosza nagle zasłabła w swoim domu, w wyniku hipoglikemii. Bartek, wiedząc o chorobie matki, natychmiast zawiadomił służby i podawał jej wodę z cukrem aż do przyjazdu policji i ratowników medycznych.
Z kolei 12-letni Szymon był świadkiem wypadku samochodowego. Chłopiec zaczął gasić płonący pojazd gaśnicą samochodową i pomógł poszkodowanym wydostać się z rozbitego auta.
Jeden z najmłodszych wyróżnionych, 5-letni Dawid zareagował podczas wizyty, gdy jego ciocia poczuła się źle, straciła przytomność i upadła na podłogę. Zarówno rodzice Dawida, jak i ich znajomi są osobami niedosłyszącymi i porozumiewają się tylko czytając z ruchu warg. Z tego powodu nie mogli wezwać pomocy. Wtedy Dawid szybko wybrał numer 112 na komórce ojca i przekazał służbom ratunkowym wszystkie niezbędne informacje.
Z kolei 5-letnia Amelka pomogła uratować swoją matkę, która zasłabła. Dziewczynka natychmiast zadzwoniła pod numer alarmowy 112 opisując sytuację i podając adres zamieszkania. Na bieżąco odpowiadała na pytania operatora i wykonywała jego polecenia - sprawdzała czy matka oddycha i czy reaguje na głos i dotyk. Do czasu przyjazdu zespołu ratownictwa medycznego, pod opieką dziewczynki, oprócz mamy, było również dwoje młodszego rodzeństwa.
Odwagą wykazał się 8-letni Karol, który był wieczorem sam w domu, gdy jego rodzice wyszli na zakupy. Chłopiec rozmawiał z koleżanką przez Skype. W pewnym momencie usłyszał, że ktoś mocno uderza w okno balkonowe. Poprosił koleżankę, aby powiadomiła jego rodziców, a sam chwycił drewniany miecz-zabawkę i zagrodził drogę włamywaczowi. Intruz przestraszył się i uciekł z mieszkania.
Inna z wyróżnionych, Antonina z Elbląga jechała z rodzeństwem i matką samochodem. W pobliżu miejscowości Cisy koło Malborka (woj. pomorskie), doszło do wypadku. Samochód zjechał z drogi do rowu, koziołkował i uderzył w drzewo. Pojazd prawą stroną opierał się o drzewo, a lewą wbity był w ziemię. Poszkodowani zostali matka dziewczynki, kierująca pojazdem, wraz z czwórką dzieci w wieku 13, 11, 4 i 1 rok. Kobieta była ranna w głowę i uwięziona za kierownicą. Z prawej strony kierowcy nieprzytomna trzynastolatka wisiała głową w dół. Z tyłu pojazdu siedziała pomiędzy małymi dziećmi jedenastoletnia wówczas Antonina. Czterolatek był w panice, roczne dziecko miało zakrwawioną twarz, poranioną stłuczoną szybą.
Dziewczynka najpierw udzieliła pierwszej pomocy nieprzytomnej siostrze i wydostała brata z wraku. Współpracowała z ochotnikami, by przenieść siostrę i młodszego braciszka w bezpieczne miejsce, a potem opiekowała się rodzeństwem w karetce, aż do przyjazdu do szpitala.
Pośmiertnie wyróżniona została także 8-letnia Marta, która trafiła do szpitala z objawami krwotoku mózgowego. Pomimo heroicznej walki nie udało się jej uratować. Za życia Marta planowała wyrobienie karty dawcy organów po skończeniu 18 lat. Rodzice wiedzieli o tym, dlatego zgodnie z jej wolą wyrazili zgodę na pobranie narządów córki. Dzięki temu Marta przyczyniła się uratowania kilkorga dzieci.
"Każda z historii młodych bohaterów jest godna najwyższego uznania. Te bohaterskie dzieci udowodniły, że są odpowiedzialne oraz wrażliwe na los drugiego człowieka. Każdy z ponad 60 laureatów zachował zimną krew w sytuacji, w której wielu dorosłych nie wiedziałoby, co robić. Młodzi bohaterowie są przykładem do naśladowania nie tylko dla swoich rówieśników, ale także dla każdego z nas" - powiedział Błaszczak.
"Ogromne wyrazy wdzięczności należą się rodzicom młodych bohaterów. To oni nauczyli swoje dzieci współczucia i wrażliwości na problemy innych ludzi oraz wpoili im właściwe postawy i wartości" - podkreśla szef MSWiA.
Nagrodzone dzieci pochodzą z całej Polski, od Pomorza, przez Mazowsze aż po Podkarpacie. Każde otrzymało unikatowy, numerowany medal, a jego historia została wpisana do rejestru, na stronie internetowej MSWiA (https://www.mswia.gov.pl/pl/wolnytekst/14678,Mlody-bohater-wykaz.html).
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.