Świadectwo miłości życia ludzkiego, które zasługuje na uwagę i szacunek aż do ostatniego oddechu – tymi słowami Benedykt XVI podsumował misję chrześcijańskiego hospicjum w dniu 8 marca 2007 r. Dziś postanowił odwiedzić jedno z nich na terenie Rzymu.
Hospicjum Najświętszego Serca Pana Jezusa prowadzi charytatywna organizacja Circolo San Pietro. Krąg św. Piotra jest od lat związany z Papieżem, angażując swych wolontariuszy w dzieła miłosierdzia w Wiecznym Mieście.
Zadaniem hospicjum jest opieka nad nieuleczalnie chorymi, złagodzenie ich cierpienia, oraz towarzyszenie im z miłością w trakcie oczekiwania na śmierć. Benedykt XVI wyraził uznanie dla wolontariuszy Kręgu św. Piotra. Podziękował mi za gorliwość i bezinteresowność w udzielaniu pomocy chorym oraz ich rodzinom. Papież zwrócił uwagę, że dominująca obecnie mentalność o charakterze praktycystycznym stara się zepchnąć na margines nieuleczalnie bądź terminalnie chorych, uważając ich za ciężar i problem społeczny. Kto natomiast odkrywa godność człowieka, wie, że należy te osoby szanować i wspierać, zapewniając im konkretne gesty zrozumienia, pocieszenia i stałego wsparcia.
„Przybyłem dziś, aby każdemu z was dać konkretne świadectwo bliskości i uczucia – powiedział Benedykt XVI. – Wasza choroba jest próbą bolesną i indywidualną, ale wobec tajemnicy Boga, który przyjął nasze śmiertelne ciało, nabiera sensu i staje się darem i okazją uświęcenia. Gdy cierpienie i uciążliwości stają się coraz potężniejsze, pomyślcie o Chrystusie, który przyłącza was do swego Krzyża.
Dzięki wam wypowiada tym samym słowo miłości do tych wszystkich, którzy zagubili drogę życia i zamknęli się we własnym pustym egoizmie, żyjąc w grzechu i oddaleniu od Boga. Wasz stan zdrowia świadczy o tym, że nasze prawdziwe życie nie jest tutaj, ale u Boga, w którym każdy znajdzie radość, jeśli będzie pokornie kroczył za tym, który jest prawdziwym człowiekiem: Jezusem z Nazaretu, Mistrzem i Panem”.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.