Dwudziestominutowym pokazem sztucznych ogni, który rozświetlił niebo nad Wrocławiem na przestrzeni dwóch kilometrów zakończył się plenerowy sylwester w stolicy Dolnego Śląska.
Jak poinformował PAP Kamil Rynkiewicz z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji, według szacunkowych danych w zabawie wzięło udział ok. czterech tys. osób.
W tym roku wrocławianie bawili się podczas ponad dwugodzinnego koncertu na Rynku, przy muzyce zespołów Lady Perfect i Optimistic. Obie kapele zagrały covery znanych przebojów oraz własne kompozycje.
O północy rozpoczął się pokaz sztucznych ogni poprzedzony życzeniami, które mieszkańcom miasta złożył prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Fajerwerki odpalono z trzech punktów w mieście: terenu naprzeciwko Wzgórza Polskiego, z Wyspy Piaskowej oraz parkingu przy urzędzie wojewódzkim. W trakcie dwudziestominutowego pokazu na niebie rozbłysły m.in. wysoka na 120 metrów rozeta, złociste wodospady i palmy z kosmicznym pyłem. Pokazowi towarzyszyła muzyka słyszalna w różnych punktach Starego Miasta.
Nad bezpieczeństwem bawiących się wrocławian czuwało kilkuset policjantów, straż miejska oraz pracownicy ochrony. "Podczas zabawy sylwestrowej nie odnotowano poważniejszych incydentów" - powiedział PAP Rynkiewicz.
W tym roku w przeciwieństwie do lat ubiegłych, kiedy to zabawa sylwestrowa była współorganizowana przez TVP, impreza na wrocławskim rynku była dużo skromniejsza. Przygotowanie koncertu i pokazu sztucznych ogni kosztowało ok. 250 tys. zł.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.