Podpisaniem apelu o pokój i zakończenie wszelkich trwających wojen zakończył się pokojowy marsz, który przeszedł ulicami kongijskiego Bukavu. To miasto stanowi stolicę regionu południowego Kivu, targanego od lat wewnętrznymi konfliktami.
Uczestnicy marszu zorganizowanego, podobnie jak w wielu innych zakątkach globu, przez Wspólnotę św. Idziego wyruszyli spod pomnika upamiętniającego ofiary konfliktu w Demokratycznej Republice Konga. Niesiono transparenty z nazwami krajów, w których aktualnie toczą się wojny czy konflikty zbrojne. Szczególnie uwypuklono dwa regiony: Północne i Południowe Kivu, gdzie wojna pochłonęła setki tysięcy ofiar i wypędziła z domów wiele rodzin. Apel o pokój i pojednanie podpisano w katedrze Maryi Królowej Pokoju w Bukavu. Jako pierwszy sygnował go tamtejszy arcybiskup, a następnie uczestnicy marszu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.