Podpisaniem apelu o pokój i zakończenie wszelkich trwających wojen zakończył się pokojowy marsz, który przeszedł ulicami kongijskiego Bukavu. To miasto stanowi stolicę regionu południowego Kivu, targanego od lat wewnętrznymi konfliktami.
Uczestnicy marszu zorganizowanego, podobnie jak w wielu innych zakątkach globu, przez Wspólnotę św. Idziego wyruszyli spod pomnika upamiętniającego ofiary konfliktu w Demokratycznej Republice Konga. Niesiono transparenty z nazwami krajów, w których aktualnie toczą się wojny czy konflikty zbrojne. Szczególnie uwypuklono dwa regiony: Północne i Południowe Kivu, gdzie wojna pochłonęła setki tysięcy ofiar i wypędziła z domów wiele rodzin. Apel o pokój i pojednanie podpisano w katedrze Maryi Królowej Pokoju w Bukavu. Jako pierwszy sygnował go tamtejszy arcybiskup, a następnie uczestnicy marszu.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.