Biskup Mostaru w Bośni i Hercegowinie skrytykował wizytę arcybiskupa Wiednia w Medjugorju.
W ogłoszonym komunikacie bp Ratko Perić uznał, że „prywatna” wizyta kard. Christopha Schönborna i jego wypowiedzi mogą zaszkodzić pokojowi i jedności miejscowych katolików. Przewodniczący Austriackiej Konferencji Biskupiej przyjechał do Medjugorja 28 grudnia i spędził tam kilka dni, m.in. przemawiając do pielgrzymów w miejscowym kościele.
- Chciałbym powiedzieć wierzącym, że przyjazd i publiczna aktywność kard. Christopha Schönborna nie oznacza uznania autentyczności „objawień” z Medjugorja – napisał hierarcha. Wyraził ubolewanie, że wizyta arcybiskupa Wiednia mogła wprowadzić zamieszanie wśród wiernych. Nieposłuszne władzy kościelnej „liczne nowe wspólnoty i stowarzyszenia religijne z Medjugorja”, mogą bowiem „odczytać ją jako zachętę do swego nieposłuszeństwa”.
W komunikacie bp Perić wyraża także zaniepokojenie nadużyciami niektórych księży franciszkanów z Medjugorja, którzy nie podporządkowują się hierarchii kościelnej i nadal pełnią posługę kapłańska, choć zostali zawieszeni przez Stolicę Apostolską.
Wielu katolików wierzy, że w 1981 r. Matka Boża objawiła się sześciorgu dzieci w Medjugorju na terenie diecezji Mostar i że objawienia te trwają do dziś. Wioska stała się miejscem pielgrzymek i licznych nawróceń. Jednak Kościół katolicki dotychczas nie uznał objawień za autentyczne i zabrania duchownym organizowania pielgrzymek do tego miejsca - mogą oni jedynie towarzyszyć udającym się tam katolikom świeckim, aby zapewnić im opiekę duchową.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.