Czworo domniemanych członków baskijskiej separatystycznej organizacji ETA zostało zatrzymanych w Portugalii i Francji - powiadomiły w niedzielę władze hiszpańskie.
Dwie osoby - mężczyznę i kobietę, zatrzymano na północy Portugalii. Najpierw w hiszpańskim mieście Bermillo de Sayago, ok. 30 km od granicy z Portugalią, podejrzenia policji wzbudziła ciężarówka z francuskimi numerami rejestracyjnymi. Po zatrzymaniu pojazdu okazało się, że w środku są materiały wybuchowe. Kierowca ciężarówki zdołał uciec samochodem policyjnym. Hiszpanie zaalarmowali portugalskie służby, które zatrzymały dwie osoby prawdopodobnie jadące w ślad za ciężarówką.
Ponadto dwóch domniemanych aktywistów ETA zatrzymano w Clermont-Ferrand w środkowej Francji.
Powstała pod koniec lat 50. XX w. ETA (Euskadi Ta Askatasuna - Kraj Basków i Wolność) walczy o utworzenie niepodległego państwa baskijskiego w rejonie północnej Hiszpanii i południowo-zachodniej Francji. Formacji tej, figurującej na amerykańskiej i unijnej liście organizacji terrorystycznych, przypisuje się odpowiedzialność za śmierć 828 osób w ciągu ponad 40 lat.
Należał do szkoły koranicznej uważanej za wylęgarnię islamistów.
Pod śniegiem nadal znajduje się 41 osób. Spośród uwolnionych 4 osoby są w stanie krytycznym.
W akcji przed parlamentem wzięło udział, według policji, ok. 300 tys. osób.
Jego stan lekarze określają już nie jako krytyczny, a złożony.
Przedstawił się jako twardy negocjator, a jednocześnie zaskarbił sympatię Trumpa.
Ponad 500 dzieci jest wśród 2700 przypadków cholery, zgłoszonych pomiędzy 1 stycznia a 24 lutego.