Maryjne tempo w Oleśnicy

Skorzystało z niego nie tylko wielu oleśniczan, ale także przyjezdnych z różnych części Dolnego Śląska, a nawet Polski. Największą atrakcją całego święta był główny bieg na 10 km dla mężczyzn i 5 km dla kobiet. Ale oprócz tego wystartowały także dzieci, rolkarze oraz zawodnicy nordic walking. Do zawodów stanęli zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy w bardzo różnym wieku.

- W tym roku zgłosiła się rekordowa liczba uczestników głównego biegu - prawie 300 osób. Jak na nasze warunki, to naprawdę dużo. Inicjatywa się rozszerza i ma prosty cel - integrację parafian, mieszkańców, biegaczy. Dajemy kolejną okazję nie tylko do rywalizacji sportowej, ale do spotkania, rozmowy, czyli wspólnego świętowania wspaniałego maryjnego dnia. Bo oprócz biegów organizujemy przecież także festyn, na którym każdy znajdzie jakieś smakołyki dla siebie - opowiada ks. Jan Kudlik, proboszcz parafii pw. NMP Fatimskiej w Oleśnicy.

Organizator podkreśla, że udział w biegu mogli wziąć wszyscy - wierzący i niewierzący w Boga. A nie jest łatwo przy parafii zorganizować tak dużą imprezę. Zawody, scena z występami, ciepłe posiłki, ciasta, loteria... Gospodarz nie ukrywa, że biegowe wydarzenie wymaga pracy przez cały rok. - Trzeba włożyć dużo pracy - od dokumentacji, pozwoleń, po przygotowanie placu. Jak Pan Bóg da jeszcze siły, to z pewnością będziemy kontynuować inicjatywę - zapowiada ks. Kudlik.

Po raz drugi na starcie Biegu do Pani Fatimskiej stanął ks. Rafał Kowalski. W parafii NMP Fatimskiej w Oleśnicy był wikarym, kiedy święcono plac pod budowę kościoła. Teraz, już jako rzecznik wrocławskiej Kurii Metropolitalnej, uplasował się na 24. pozycji, z czasem 40 min. i 16 sek.

Poprawił tym samym swój rekord życiowy o 50 sekund, a w stosunku do zeszłorocznego startu w Oleśnicy „urwał” aż 5 minut! - Świętować zacząłem już wczoraj na nabożeństwie do Matki Bożej Fatimskiej w Brzegu, a dzisiaj pobiegłem dla Niej. Trasa tutaj jest ciekawa, niezbyt łatwa, zawiera zbieg i dość długi podbieg. Pogoda nie sprzyjała biegaczom ze względu na palące słońce i wysoką temperaturę, która dawała się we znaki. Założenie było takie, by złamać barierę 40 minut. Nie udało się. Zabrakło ledwie 16 sekund, ale rekord życiowy poprawiłem o 50 sekund, więc satysfakcja na pewno jest - powiedział nam ks. Rafał.

Wyniki biegu głównego:

KOBIETY (na 5 km)

1. Emilia Rogoza (Team Luks Żórawina-Wrocław) - 19:32

2. Milena Mądra (KS Stal Ostrów Wielkopolski) - 21:56

3. Małgorzata Suchecka (Activrun NAmysłów) - 21:59

MĘŻCZYŹNI (na 10 km)

1. Mikołaj Pochopień (WKS Oleśniczanka) - 34:29

2. Tomasz Sobczyk (Team Luks Żórawina-Wrocław) - 34:46

3. Tomasz Juszczyk (KB Florian Zajączki Drugie) - 35:54