Osiem osób mogło należeć do komórki terrorystycznej odpowiedzialnej za czwartkowy zamach w Barcelonie.
Zdaniem władz Hiszpanii osiem osób mogło należeć do komórki terrorystycznej odpowiedzialnej za czwartkowy zamach w Barcelonie, a grupa ta planowała wykorzystać w ataku butle z butanem - podał w piątek Reuters za źródłem w hiszpańskim sądownictwie.
Także szef MSW w autonomicznym rządzie Katalonii Joaquim Forn powiedział w lokalnym radiu, że jest możliwe, iż sprawcy zamachu z użyciem furgonetki na barcelońskiej promenadzie zamierzali dodatkowo użyć butli z gazem.
Hiszpańskie siły bezpieczeństwa poszukują kierowcy furgonetki, który zdołał na piechotę uciec z miejsca ataku. W osobnym ataku w miejscowości Cambrils, ok. 100 km na południowy zachód od Barcelony, w piątek nad ranem samochód wjechał w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Policja zabiła pięciu napastników.
W czwartek po południu kierowca furgonetki wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, zabijając co najmniej 13 osób i raniąc ponad 100. Do ataku przyznała się dżihadystyczna organizacja Państwo Islamskie. Według władz Katalonii zamachy w Barcelonie i Cambrils są ze sobą powiązane.
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.