Jutro Benedykt XVI uda się do rzymskiej synagogi. W programie wizyty przewidziano między innymi otwarcie nowej wystawy w muzeum judaizmu. Prezentuje ona udział wspólnoty żydowskiej w inauguracji pontyfikatów. Chodziło tu zwłaszcza o udział Żydów w uroczystym przejeździe nowego papieża z Watykanu na Lateran.
„Również Żydzi, podobnie jak i inni obywatele miasta, mieli swoje miejsce w tym uroczystym przejeździe – wyjaśnia w wypowiedzi dla Radia Watykańskiego Daniela Di Castro, dyrektor muzeum. – Od średniowiecza do renesansu udawali się do papieża ze zwojem Biblii i prosili go o potwierdzenie prawa tam zapisanego. Papież odpowiadał, że zatwierdziłby to prawo, lecz nie zgadza się z jego żydowską interpretacją. Tak działo się do roku 1513. W XVI w. pogorszyły się relacje między Żydami i papiestwem. Żydzi stracili prawa obywatelskie i zostali zamknięci w getcie. Ta sytuacja trwała do 1870 r. Tym niemniej nadal uczestniczyli w inauguracji pontyfikatu. I miało to wielkie znaczenie, ponieważ potwierdzało, że wciąż pozostają obywatelami Rzymu. To gwarantowało ich status. Żydzi nie przychodzili już jednak do papieża z Biblią, lecz byli odpowiedzialni za udekorowanie części trasy papieskiego przejazdu, od łuku Tytusa aż do Koloseum”.
Na rzymskiej wystawie, którą zainauguruje jutro Benedykt XVI przy okazji wizyty w synagodze, wystawiono przede wszystkim panele, którymi dekorowano inauguracyjny przejazd papieży przez Rzym. W zamiarze organizatorów ekspozycja ma być też wymownym świadectwem ciągłości wspólnoty żydowskiej, która żyje w tym mieście od ponad dwóch tysięcy lat.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.