Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka ogłosiła konkurs dla uczelni na realizację w roku akademickim 2010/2011 tzw. kierunków zamawianych. Inicjatywa ta ma zwiększyć liczbę absolwentów na kierunkach kluczowych dla rozwoju gospodarki.
Konkurs ma wyłonić uczelnie, które w nowym roku akademickim będą prowadzić nowoczesne kształcenie na kierunkach takich jak np. automatyka i robotyka, biotechnologia, budownictwo, energetyka, informatyka, matematyka, mechatronika, ochrona środowiska i wzornictwo.
"W tegorocznej, drugiej edycji konkursu do dotychczasowej listy dodajemy trzy nowe kierunki: makrokierunki, kierunki unikatowe oraz studia międzykierunkowe" - poinformowała w piątek Kudrycka. "Chodzi o to, że najbardziej ambitni maturzyści podejmują studia interdyscyplinarne. W związku z tym liczymy, że wśród kierunków zamawianych znajdą się takie jak np. bioinformatyka i biologia systemów, inżynieria nanostruktur, studia ekonomiczno-matematyczne czy filozoficzno-kulturalne" - wyjaśniła minister.
Kudrycka podkreśliła, że dotychczasowe edycje konkursu dotyczącego kierunków zamawianych odniosły sukces. "Po pilotażowej wersji konkursu z 2007/2008 oraz pierwszej edycji z 2008/2009 wzrosła liczba studentów na kierunkach takich jak np. matematyka, inżynieria środowiska, budownictwo czy mechatronika" - mówiła. "W tej chwili na politechniki jest identyczna liczba kandydatów co na studia uniwersyteckie" - dodała.
Wyniki konkursu mają zostać ogłoszone przed 1 maja. Resort na jego sfinansowanie przeznaczył 200 mln zł, jednak ta kwota - jak zastrzegają urzędnicy - może ulec zmianie. Pieniądze na kierunki zamawiane (do 2013 r. przewidziano ponad 1 mld zł) pochodzą ze środków Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki.
Uczelnie, które wygrają w konkursie, otrzymają dodatkowe pieniądze na m.in. zwiększenie naboru na kierunkach kluczowych dla gospodarki, zorganizowanie kursów wyrównawczych dla studentów pierwszych lat z matematyki, fizyki, chemii i języka angielskiego, kursy i staże dające dodatkowe kwalifikacje i uprawnienia zawodowe, wyjazdy studyjne do przedsiębiorstw oferujących zatrudnienie absolwentom i udział studentów w konferencjach naukowo-technicznych.
Kudrycka poinformowała też, że 50 proc. najlepszych studentów na kierunkach zamawianych może otrzymać stypendia w wysokości 1 tys. zł miesięcznie (wysokość tych stypendiów będzie jednak zależała od decyzji władz uczelni).
"Dlaczego w ogóle powstał konkurs o kierunkach zamawianych? Otóż Polska ma jeden z najniższych w Unii Europejskiej wskaźników dotyczących liczby absolwentów nauk, które eksperci uznają za kluczowe do rozwoju gospodarczego" - tłumaczyła Kudrycka.
Według danych Europejskiego Urzędu Statystycznego, Polska na 1000 mieszkańców ma 13,3 absolwentów nauk matematycznych, przyrodniczych i technicznych, podczas gdy w Irlandii ta liczba sięga 21,4, we Francji - 20,7, a na Litwie - 19,5.
Ponadto, zdaniem Kudryckiej, w ostatnich kilkunastu latach widoczne było zachwianie proporcji pomiędzy absolwentami kierunków humanistycznych a osobami z wykształceniem technicznym i matematyczno-przyrodniczym.
Według przekazanych PAP przez resort informacji, z badań przeprowadzonych wśród przedsiębiorców, urzędów pracy i prognoz Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że "za pięć lat brakować będzie w Polsce nawet 75 tys. absolwentów kierunków technicznych, matematycznych i przyrodniczych".
Według resortu, rynek pracy "nasycony został humanistami, podczas gdy absolwenci nauk ścisłych są obecnie najbardziej pożądani przez pracodawców i odgrywać mogą istotną rolę w pobudzaniu tych gałęzi gospodarki, które mają szczególny wpływ na poprawę sytuacji ekonomicznej i społecznej Polski".
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.