Nurkowie ze straży pożarnej w Giżycku i mazurskiego WOPR zlokalizowali na dnie Niegocina drewnianą barkę, której długość przekracza 17 metrów. Szacują, że może mieć ok. stu lat i jest zapewne jedynym tego typu wrakiem znalezionym na dnie mazurskich jezior.
Nurkowie odkryli barkę kilka miesięcy temu, ale informację o jej znalezieniu i zlokalizowaniu starali się utrzymać w tajemnicy. Jak powiedział PAP Adam Kowalewski z mazurskiego WOPR, leży ona na szlaku żeglownym i w sezonie niebezpiecznie byłoby schodzić w tym miejscu pod wodę. "A wiadomo, że taka informacja kusi wielu" - dodał Kowalewski.
Sami nurkowie zaczęli dokładnie przyglądać się barce późną jesienią i zimą - trenując nurkowanie pod lodem schodzą, by ją oglądać, mierzyć. "Barka ma 17,5 metra długości i ok. 3 metrów szerokości, wysokość burty to 2 metry. Doliczyliśmy się, że ma 10 wręgów, a rufa jest typu szpitgat, to znaczy wygląda tak samo jak dziób" - powiedział PAP Kowalewski. Dodał, że barka jest zakopana w mule, leży na głębokości od 13,5 do 17 metrów. Nurkowie nadal nie zdradzają dokładnego położenia barki.
Jeden z nurków jednak sfotografował barkę, a zdjęcia trafiły na portale dla miłośników Mazur i wywołały wiele dyskusji. Ich użytkownicy dotarli do przedwojennych widokówek, na których uwieczniono pływające po jeziorach barki - dyskutanci zastanawiają się, jak odnaleziona barka mogła wyglądać, spekulują, czy nie jest to jedna z tych, przedstawionych na fotografiach.
"Choć oficjalnie o barce się nie mówi, wtajemniczeni już o niej wiedzą. Są to nurkowie, którzy znają Mazury, umieją nurkować w tych wodach. Pewnie niedługo to grono jeszcze się powiększy, bo jest to nie lada atrakcja" - powiedział PAP Marcin Kędzierski z Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku.
O swoim odkryciu nurkowie poinformowali archeologów z gdyńskiego muzeum morskiego, ale ci na razie nie mają funduszy na przebadanie barki.
Na dnie mazurskich jezior zatopionych jest kilka zlokalizowanych obiektów: na Mamrach na głębokości 33 metrów przed laty celowo zatopiono łódkę "Arabella", na którą schodzą nurkowie; na Niegocinie na 17 metrach jest żaglówka, a na Kisajnie metalowy wrak. O tych obiektach nurkowie wiedzieli jednak od dawna, odnalezienie barki było zaskoczeniem.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
W tekstach liurgii mowa o radości z zapowiadanego przyjścia Chrystusa.
Upamiętnia wydarzenia z II w. p.n.e. - zwycięstwo Machabeuszy nad armią Antiocha IV.