Wycena gruntu zwróconego elżbietankom w Białołęce przez Komisję Majątkową była prawidłowa – informuje „Gość Niedzielny”.
Tygodnik dotarł do opinii rzeczoznawców, która to potwierdza. Dokument przekazano w styczniu do prokuratury okręgowej w Warszawie, która prowadzi śledztwo w sprawie rzekomego zaniżenia wyceny tej ziemi. Dochodzenie prowadzone jest od dwóch lat, żadne zarzuty nie zostały sformułowane, a obecna opinia wskazuje, że ze strony Komisji Majątkowej nieprawidłowości nie było.
Najnowsza opinia została sporządzona na prośbę elżbietanek z Białołęki przez Komisję Opiniującą przy Małopolskim Stowarzyszeniu Rzeczoznawców Majątkowych.
O rzekomych nieprawidłowościach i zaniżaniu wartości gruntu poinformowały prokuraturę władze warszawskiej Białołęki. Według nich grunt jest wart 240 mln złotych, czyli osiem razy więcej niż kwota, na którą go wyceniono dla potrzeb Komisji Majątkowej.Sama komisja nie zajmuje się bowiem wyceną nieruchomości. Robi to uprawniony licencjonowany rzeczoznawca na zamówienie podmiotu kościelnego starającego się o grunt.
Kiedy sprawa rzekomych nieprawidłowości została nagłośniona, Agencja Nieruchomości Rolnych, która zarządza gruntem, sporządziła własną wycenę. Według niej jego wartość miałaby wynosić 106 mln zł. Komisja Majątkowa poprosiła o opinię Komisję Arbitrażową Polskiej Federacji Stowarzyszeń Rzeczoznawców Majątkowych, która z kolei orzekła, że przy obu wycenach doszło do uchybień. Wskazała, jak usunąć błędy. Rzeczoznawca sporządzający wycenę na zlecenie elżbietanek zastosował się do podanych wskazówek. W efekcie wartość gruntu wzrosła zaledwie o 150 tys. zł.
W świetle najnowszej opinii wygląda na to, że władze Białołęki zawyżały wartość nieruchomości. Z kolei elżbietanki, oskarżane o „skok na kasę” sprzedały ziemię za kwotę, na którą pierwotnie ją wyceniono czyli 30 mln zł – pisze na łamach "Gościa Niedzielnego" Bogumił Łoziński. Więcej o sprawie można przeczytać w jego tekście „Komisja działa uczciwie” w najnowszym (6/2010) numerze tygodnika.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.