Właśnie takie śmigłowce miała zakupić polska armia, ale przetarg został anulowany po wyborach.
Skandal we francuskiej armii nabiera ogromnych rozmiarów. Ponad połowa samolotów i helikopterów wojskowych nie może latać, bo ich naprawy kosztują zbyt drogo. Poinformowało o tym francuskie ministerstwo obrony. uziemionych jest ponad 75 proc. śmigłowców typu caracal. Własnie takich, jakie miała kupić od Francuzów polska armia. Miała, bo po wyborach, gdy szefostwo w MON objął Antoni Macierewicz, negocjacje zostały zerwane.
Dlaczego caracale nie latają? Koszty napraw są zbyt wysokie - w ciągu ostatnich czterech lat wzrosły dwukrotnie. Co większość ze sprawnych francuskich maszyn bierze udział w różnego rodzaju misjach zagranicznych.
Taki stan rzeczy sprawia, że proponowane przez prezydenta Macrona stworzenie niezależnych od NATO unijnych sił zbrojnych wydaje się mało realne.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.