Górale ze wszystkich oddziałów uczestniczyli 6 stycznia w spotkaniu opłatkowym Związku Podhalan.
Spotkanie Zarządu Głównego Związku Podhalan, którego gospodarzem był oddział ZP na Krzeptówkach, rozpoczęła uroczysta Eucharystia w sanktuarium Matki Boskiej Fatimskiej na Krzeptówkach. Mszy św. przewodniczył biskup Damian Muskus. W koncelebrze byli jeszcze księża pallotyni, m.in. ks. Marian Mucha oraz kapelani Związku Podhalan na czele z księdzem Władysławem Zązlem.
- W powszechnej świadomości górale to ludzie przywiązani do Kościoła i żyjący na co dzień wartościami chrześcijańskimi. Pewnym wyznacznikiem tego życia bliżej Boga jest liczniejszy niż w innych regionach naszego kraju udział w niedzielnej Eucharystii. Ale czy samo zewnętrzne manifestowanie związku z Kościołem jest autentycznym świadectwem naszego życia wiary? Piękną i potrzebną jest troska o kulturalny, materialny i społeczny rozwój tej ziemi i jej mieszkańców, ale jeszcze bardziej pilną jest troska o rozwój ducha! Pragnę Wam życzyć abyście potrafili życiem pokazywać co jest dla was najważniejsze. Abyście w Jezusie, który na ołtarzach świata rodzi się dla nas w tajemnicy Eucharystii, umieli rozpoznać prawdziwego Boga i Pana - mówił do górali bp Muskus.
Na uroczystość przybyli członkowie wszystkich oddziałów Związku Podhalan w Polsce, przedstawiciele parlamentu, władz wojewódzkich, powiatowych i gminnych. W opłatku wzięły również udział delegacje Związku Podhalan z Austrii oraz delegacja powiatu kartuskiego na czele ze starostą Janiną Kwiecień.
Bezpośrednio po Mszy świętej odbył się koncert zespołu „Dziewięćsił“. Następnie uczestnicy spotkali się w karczmie "Holny", gdzie połamali się opłatkiem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.