Nie odizolowane od innych „Ja”, ale wspólne „My” Kościoła w obcowaniu świętych pozwala rzeczywiście wsłuchać się w Słowo Boże, stać się bardziej kapłanami oddanymi powierzonej im misji. W ten sposób Benedykt XVI podsumował rekolekcje wielkopostne, które dziś rano zakończyły się w Watykanie.
Dziękując rekolekcjoniście, ks. Enrico Dal Covolo, Papież zwrócił uwagę na powracający w jego konferencjach motyw słuchania Słowa Bożego.
„Wybrał ksiądz jako punkt wyjścia, ale także jako stałe tło i finał, modlitwę Salomona «o słuchające serce» – powiedział Ojciec Święty. – Wydaje mi się, że w tym właśnie zawiera się cała chrześcijańska wizja człowieka: człowiek nie jest sam w sobie doskonały, potrzebuje bycia w relacji. Nie jest w stanie w swoim cogito pomyśleć całej rzeczywistości, ale potrzebuje słuchać drugiego, zwłaszcza Drugiego pisanego z wielkiej litery, Boga. Tylko w ten sposób poznaje samego siebie, staje się sobą. Ojcowie Kościoła powiadają, że w chwili poczęcia odwiecznego Słowa w dziewiczym łonie Duch Święty wszedł do wnętrza Maryi przez ucho. Poczęła ona odwieczne Słowo słuchając Go, oddając własne ciało temu Słowu. Oto, co znaczy mieć słuchające serce”.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.