Nie jest już Dżentelmenem Jego Świątobliwości

Ujawnione w ostatnich tygodniach przez włoska prasę informacje na temat śledztwa w sprawie nieprawidłowości, oszustw i korupcji podczas przygotowań do ubiegłorocznego szczytu G8 na wyspie Maddalena, przeniesionego potem do L'Aquili, okazały się bardzo kłopotliwe dla Watykanu.

Okazało się bowiem, że Balducci, któremu postawiono najwięcej zarzutów, otrzymał wcześniej honorowy tytuł świeckiego dygnitarza Domu Papieskiego, przyznawany za zasługi dla Stolicy Apostolskiej. Zawdzięcza go przede wszystkim udziałowi w organizacji obchodów Wielkiego Jubileuszu roku 2000 w Rzymie.

Cytowane przez agencję ANSA źródła watykańskie wyjaśniły, że protokół dotyczący posiadaczy tego tytułu nie przewiduje jego odebrania, ale wykreślenie z listy osób, które go posiadają. Oznacza to, że Balducci nie jest już Dżentelmenem Jego Świątobliwości, a jego nazwisko zniknie z listy publikowanej w papieskim roczniku.

Włoska prasa ujawniła ponadto skandal seksualny, w jaki miał być zamieszany Balducci. W jego rezultacie - jak podały czwartkowe gazety - z watykańskiego chóru został wyrzucony Nigeryjczyk, który miał mu organizować spotkania z młodymi mężczyznami.