To rozstrzygnięcie zaakceptowane przez pozostałych członków wyprawy.
W sobotę rano, po zjedzeniu śniadania Denis Urubko samowolnie opuścił bazę pod K2 i wyruszył w stronę szczytu. Gdy po drodze mijał zespół kolegów z ekspedycji odmówił zabrania ze sobą radiotelefonu. Przyczyną wyjścia Urubki jest jego przekonanie, że zima w górach kończy się 28 lutego, w związku z czym atak w marcu nie spełnia kryteriów zimowego wejścia na szczyt.
W poniedziałek Urubko wrócił do bazy i udał się do swojego namiotu. Jak przekazują organizatorzy wyprawy Urubko wkrótce potem poinformował o zakończeniu swojego uczestnictwa w ekspedycji i powrocie do domu:
Denis Urubko, zgodnie ze swoimi przekonaniami dotyczącymi końca sezonu zimowego, postanowił opuścić Zimową Wyprawę na K2.
Decyzja ta została zaakceptowana przez uczestników wyprawy, którzy nie widzieli dalszej możliwości współpracy z Denisem po jego samodzielnej próbie zdobycia wierzchołka.
Zgodnie z planami MS, za taki czyn nadal groziłaby grzywna lub ograniczenie wolności.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Wciąż aktualne pozostaje stanowisko Trybunału, że Konwencja nie przyznaje „prawa do aborcji”.
Szymon Hołownia wybrany z kolei został wicemarszałkiem Sejmu.
Polskie służby mają wszystkie dane tych osób i ich wizerunki.
Rosyjskie służby chcą rozchwiać społeczeństwo, chcą nas wystraszyć.
Mówi Dani Dajan, przewodniczący Instytutu Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem.