Do Rzymu przybył ordynariusz stolicy Wietnamu Hanoi. Jego pobyt w Wiecznym Mieście potrwa kilka miesięcy.
Na rzymskim lotnisku arcybiskupa Josepha Ngo Quang Kieta powitała wspólnota Wietnamczyków studiujących na papieskich uczelniach i pracujących w watykańskich instytucjach. Abp Kiet spotkał się też z 20 seminarzystami z jego archidiecezji przygotowującymi się do kapłaństwa.
Wizyta wietnamskiego hierarchy ma charakter bardziej medyczny niż oficjalny. Ze względu na stan zdrowia złożył on w listopadzie ubiegłego roku rezygnację, której jednak Ojciec Święty nie przyjął. Mający zaledwie 57 lat arcybiskup od kilku lat jest celem antykościelnej nagonki propagandowej. Doprowadziła ona do poważnego pogorszenia stanu zdrowia arcybiskupa cieszącego się niezwykłym autorytetem wśród katolików i niekatolików.
Abp Kiet przejdzie terapię medyczną objawów chronicznej bezsenności i stresu, by po niej powrócić do Wietnamu. Pytany o rezygnację, metropolita Hanoi zapewnił, że w Bogu pokłada nadzieję na swój powrót do zdrowia, a tym samym do obowiązków duszpasterskich w ojczyźnie. Uciął on tym samym spekulacje na temat rzekomego porozumienia wietnamsko-watykańskich. Sugerowano w nich zapowiedź ustępstw komunistów względem prześladowanego Kościoła, jeśli od władzy zostanie odsunięty stołeczny metropolita.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.