Obywatelski projekt utknął w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Demonstracja zorganizowana w Katowicach przez Fundację Życie i Rodzina - inicjatorów obywatelskiego projektu "Zatrzymaj aborcję" miała na celu zwrócenie uwagi na opóźnianie przez polityków prac nad prawem zakazującym aborcji eugenicznej, czyli przerwania ciąży ze względu na podejrzenie ciężkich wad lub nieuleczalnej choroby dziecka poczętego. Projekt został podpisany przez ponad 830 tys. Polek i Polaków, jednak utknął w Sejmie, w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Pikietujący zarzucali przewodniczącej komisji - posłance Bożenie Borys-Szopie (PiS) - blokowanie dalszych prac nad projektem.
Rozstawiono banery antyaborcyjne, na których obok fotografii zabitego dziecka widniało zdjęcie przewodniczącej. Przez megafon kilkakrotnie odczytano list otwarty skierowany do polityk. Przypomniano w nim program Prawa i Sprawiedliwości, który zakłada między innymi ochronę życia od poczęcia i fakt, że każdego dnia w polskich szpitalach na podstawie przesłanki eugenicznej zabijane jest średnio troje dzieci - w świetle obecnie obowiązującego prawa.
Organizatorzy pikiety zapowiadają też kolejne tego rodzaju akcje w miastach położonych w okręgu wyborczym poseł Borys-Szopy.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.