Obywatelski projekt utknął w sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny.
Demonstracja zorganizowana w Katowicach przez Fundację Życie i Rodzina - inicjatorów obywatelskiego projektu "Zatrzymaj aborcję" miała na celu zwrócenie uwagi na opóźnianie przez polityków prac nad prawem zakazującym aborcji eugenicznej, czyli przerwania ciąży ze względu na podejrzenie ciężkich wad lub nieuleczalnej choroby dziecka poczętego. Projekt został podpisany przez ponad 830 tys. Polek i Polaków, jednak utknął w Sejmie, w Komisji Polityki Społecznej i Rodziny. Pikietujący zarzucali przewodniczącej komisji - posłance Bożenie Borys-Szopie (PiS) - blokowanie dalszych prac nad projektem.
Rozstawiono banery antyaborcyjne, na których obok fotografii zabitego dziecka widniało zdjęcie przewodniczącej. Przez megafon kilkakrotnie odczytano list otwarty skierowany do polityk. Przypomniano w nim program Prawa i Sprawiedliwości, który zakłada między innymi ochronę życia od poczęcia i fakt, że każdego dnia w polskich szpitalach na podstawie przesłanki eugenicznej zabijane jest średnio troje dzieci - w świetle obecnie obowiązującego prawa.
Organizatorzy pikiety zapowiadają też kolejne tego rodzaju akcje w miastach położonych w okręgu wyborczym poseł Borys-Szopy.
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni