Zadowolonych z tego, że rządem kieruje Mateusz Morawiecki jest w maju 48 proc. badanych, czyli o 4 punkty procentowe mniej niż miesiąc wcześniej. Zwolenników rządu jest 38 proc., w porównaniu do kwietnia jest ich mniej o 4 punkty procentowe - wynika z sondażu CBOS.
W porównaniu z kwietniem zmniejszyła się akceptacja premiera. Zadowolenie z tego, że na czele rządu stoi Mateusz Morawiecki, wyraża 48 proc. ankietowanych (spadek o 4 punkty procentowe). Niezadowolonych z premiera jest 25 proc. respondentów (wzrost o 3 punkty). 27 proc. - o 1 punkt procentowy więcej niż w kwietniu - respondentów wybrało odpowiedź "trudno powiedzieć".
Do zwolenników rządu zalicza się w maju 38 proc. badanych (spadek o 4 punkty procentowe w stosunku do kwietnia). Z kolei 21 proc. respondentów deklaruje się jako przeciwnicy rządu (wzrost o 2 punkty procentowe). Obojętność wobec rządu deklaruje 35 proc. ankietowanych (wzrost o 2 punkty). 6 proc. badanych - tak samo, jak przed miesiącem - nie umiało jednoznacznie określić swej postawy wobec rządu.
CBOS zapytał też ankietowanych o ocenę działalności rządu. Dotychczasowe efekty działań obecnego gabinetu dobrze ocenia 48 proc. badanych (spadek o 6 punktów procentowych w stosunku do kwietnia), natomiast 26 proc. (wzrost o 4 punkty) krytycznie podsumowuje dorobek rządu. Odpowiedź "trudno powiedzieć" wybrało 26 proc. badanych (wzrost o 2 punkty procentowe).
CBOS zauważa, że w maju najbardziej pogorszyły się oceny polityki gospodarczej rządu. Przekonanie, że stwarza ona szanse poprawy stanu gospodarki, wyraża 47 proc. ankietowanych (spadek o 8 punktów procentowych). Sceptycznych co do tego jest 37 proc. badanych (wzrost o 7 punktów). 16 proc. badanych (wzrost o 1 punkt procentowych) nie ma wyrobionego zdania w tej kwestii.
CBOS przeprowadził sondaż w dniach 10-17 maja 2018 roku na liczącej 1170 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.