- Michael był kilka metrów za mną, ale gdyby jego tam nie było, do Polski przyleciałaby kolejna trumna przykryta biało-czerwoną flagą - mówi Karol Cierpica, uczestnik misji w Afganistanie, dziś członek Szkoły Nowej Ewangelizacji.
Rebelianci 28 sierpnia 2013 roku zaatakowali bazę wojskową w Ghazni, w której stacjonowali polscy żołnierze. Dla K. Cierpicy był to trzeci pobyt na misji w Afganistanie. Jak wspomina, chwilę przed atakiem biegał, miał więc na sobie sportowe buty, spodenki. W takim stroju pobiegł, by bronić bazy.
Został ranny, postanowił się wycofać, ale po chwili zorientował się, że rana nie jest poważna. Wrócił na pole walki trochę inną drogą i właśnie wtedy dołączył do niego Michael Ollis, amerykański żołnierz, również stacjonujący w Ghazni.
M.in. o tych wydarzeniach K. Cierpica opowiadał 23 maja podczas spotkania "Gość na Polach", organizowanego wspólnie przez "Gościa Krakowskiego" i krakowskie biuro Pomocy Kościołowi w Potrzebie.
- Uśmiechamy się serdecznie do siebie, on jest w spodenkach, koszulce, bez hełmu i kamizelki, z karabinem w ręce. Zaczynamy działać w parze, jakbyśmy się znali całe życie - wspominał K. Cierpica. - Ostatni z terrorystów wysadził się za moimi plecami. Ale za moimi plecami był Michael - dodał.
- To był prawdziwy bohater, który uratował mi tak naprawdę życie. Bardzo mocno to czułem. Bo on mnie nie zostawił. W tej fazie operacji byliśmy tylko we dwóch. On był kilka metrów za mną, ale gdyby jego tam nie było, do Polski przyleciałaby kolejna trumna przykryta biało-czerwoną flagą - opowiadał.
Kiedy pokazywał uczestnikom spotkania zdjęcie Amerykanina, łamiącym się głosem mówił: - To jest Michael, to jest mój anioł stróż, którego Bóg tam posłał.
Miłosz Kluba /Foto Gość
- Ostatni z terrorystów wysadził się za moimi plecami. Ale za moimi plecami był Michael - wspominał K. Cierpica
Powrót z misji nie był łatwy. K. Cierpica doświadczył zespołu stresu pourazowego, chorował na depresję. Dziś widzi w tym wszystkim Boży plan. - On wiedział, że kiedy złamie mnie tą chorobą, będę Go szukał - mówi.
Boga odnalazł podczas Mszy o uzdrowienie. Później trafił do wspólnoty - działającej przy krakowskim kościele MB Nieustającej Pomocy Szkoły Nowej Ewangelizacji. Ze swoim świadectwem odwiedza szkoły, więzienia.
- To był doskonały Boży plan. Dzisiaj to wiem. Michael był gotowy. Ja nie. Przede mną Bóg postawił kolejne zadanie: "Idź, głoś" - mówił w środowy wieczór K. Cierpica. - Mamy niesamowitą młodzież - podkreślał, pytany o ewangelizację w szkołach. Jak zapewniał, uczniowie dziękują nie tylko za jego służbę, ale i za mówienie o Bogu.
- Zawsze się znajdzie taka osoba, czujecie? To Bóg je posyła, żeby mi pokazać: "To nie ty będziesz ich zmieniać, ale Ja. Ty tylko mów o Mnie". Amen - opowiadał.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy.
Puin w przeszłości zbyt wiele razy kłamał - uważa MSZ Ukrainy.
... dotyczący jego rozmów z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem.
Zostało jeszcze kilka dużych problemów, które "nie do końca" zostały rozstrzygnięte.
Żołnierze zaprezentowali sprzęt wojskowy na wielu piknikach.
Omówiono uwolnienie 1,3 tys. więźniów oraz wizytę Władimira Putina na Alasce.
"Żadna partia w Libanie poza strukturami państwa libańskiego nie ma prawa posiadać broni".