Szwedzka policja poinformowała, że w poniedziałek w centrum Malmoe doszło do strzelaniny, w której rannych zostało pięć osób. Strzelanina nie ma związku z terroryzmem - zapewniła, dodając, że nie ma powodu do ogłaszania alarmu.
Agencja informacyjna TT podała, że do incydentu doszło tuż po godz. 20. Gazeta "Aftonbladet" cytuje świadków, którzy twierdzą, że słyszeli 15-20 strzałów. Jeden ze świadków opowiadał, że widział, jak rannych wsadzano do prywatnych samochodów, które odjechały "tak szybko jak to możliwe". Nie wiadomo, w jakim stanie są ranni.
Policja poinformowała, że po wiadomości o strzelaninie nasilono ochronę w szpitalu. Według policyjnego komunikatu "jedna osoba została przywieziona do szpitala prywatnym samochodem".
"Aftonbladet" pisze, że do incydentu doszło w pobliżu komisariatu, funkcjonariusze policji pojawili się więc na miejscu natychmiast i zabezpieczyli okolicę.
Agencja Associated Press przypomina, że w ostatnich latach na przedmieściach dużych miast w Szwecji dochodzi do walki gangów przestępczych o terytorium.
W wydarzeniu wezmą udział setki tysięcy młodych z całego świata.
"Przez lata zbudowaliśmy relacje i dziś uczestnicy Pol’and’Rock nas szukają".
Poinformował o tym w niedzielę sekretarz stanu USA Marco Rubio.
"Nadszedł moment, by działać, a prezydent stwierdził to jasno".