Reklama

Niedopatrzenie?

Wielka Brytania od lat stara się być w czołówce krajów nowoczesnych. Szkoda, że także w dziedzinie wprowadzania w życie społeczne eksperymentów, których nie powstydziliby się najbardziej śmiali dyktatorzy XX wieku. Dwa listy, w których skrytykowano politykę obecnego rządu opublikowano ostatnio na Wyspach.

Reklama

Gdy w imię politycznej poprawności próbuje się wykorzenić z życia społecznego wartości chrześcijańskie, można specjalnie się nie przejmować. Ostatecznie to, jakimi wartościami ludzie się kierują, zależy i tak w pierwszym rzędzie od nich samych, a nie od rządu, urzędników i sądów. Chrześcijanom „zejście do podziemia” często się przydaje. Dopóki żyją w sojuszu z państwem, płacą też za jego błędy. Ich moralność – firmująca przecież także ustawy sprzeczne  z Ewangelią (np. prawo do rozwodów) – wydaje się przez to tak rozmyta, że odnaleźć się w niej mogą jedynie ludzie o miałkich charakterach. Gdy chrześcijanie stają się politycznie niepoprawni, ich poglądy i styl życia nabierają aury oryginalności. To przyciąga wszystkie „rogate dusze”.

Mają rację anglikańscy hierarchowie oskarżający brytyjski rząd o to, że „w cywilizowanym społeczeństwie nie można stawiać chrześcijan wobec konfliktu sumienia i usuwać ich z pracy z powodu wyznawanych wartości". Tyle że takie szykanowanie chrześcijan, jeśli nie trwa przez wieki, tylko wiarę umacnia. Ludzie zazwyczaj bardziej sobie cenią to, co ich kosztuje. Gorzej, gdy zaczyna się planową demoralizację. Owszem, wtedy bunt przeciwko głoszonym zasadom też jest możliwy. Ale wymaga większej siły charakteru. Zwłaszcza gdy dotyczy sprawy tak trudnej, jak seksualność dojrzewającej młodzieży.

Brytyjski rząd, planując wprowadzenie edukacji seksualnej już od 7. roku życia twierdzi, że ma to zapobiec pladze ciąż wśród nastolatek. Trudno uwierzyć, że zajmujący się nowym prawem nie znają wyników amerykańskich badań, które dowiodły, że edukacja seksualna tylko pogłębia problem, pomaga zaś go rozwiązać promocja przedmałżeńskiej czystości. Dlaczego więc forsują nowe przepisy? Niewiedza? Ślepa wiara w moc edukacji? Ukłon w stronę przemysłu antykoncepcyjnego? Świadome wspieranie demoralizacji?

W dobie rozwoju psychologii, socjologii, marketingu i reklamy trudno uwierzyć, że ten i inne głupie pomysły współczesnego świata, to zwykłe ludzkie niedopatrzenie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
3°C Czwartek
wieczór
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
wiecej »