Niebawem ogłosimy narodowy program transplantacji - zapowiedziała minister zdrowia Ewa Kopacz, która odznaczyła w środę w Warszawie osoby oddające więcej niż jeden raz szpik kostny, komórki, tkanki oraz narządy.
Odznaczeni otrzymali tytuł "Zasłużonego Dawcy Przeszczepu". Kopacz wyraziła swój szacunek i uznanie dla dawców. "Dzisiaj ci, którzy noszą narządy podarowane, ci którzy noszą komórki podarowane, cieszą się życiem" - mówiła.
"Jesteśmy zdeterminowani w tym, żeby poprawić kondycję polskiej transplantologii. Chcemy bez limitów finansować wszystkie przeszczepy w Polsce. Nie ograniczamy, jeśli tylko będą do tego odpowiednie warunki szpitalne, jeśli do tego będzie odpowiednia aparatura, ale przede wszystkim dawcy. (...) Chcemy też transplantacje uczynić dzisiaj naszym programem narodowym" - mówiła minister zdrowia.
W rozmowie z dziennikarzami Kopacz zapowiedziała, że niebawem ma zostać ogłoszony narodowy program transplantacji. Poinformowała, że jeszcze w środę spotyka się w tej sprawie z wojewodami i marszałkami województw. Zapewniła, że nie zabraknie środków na przeszczepy.
Tytuł został przyznany 76 osobom. "Zasłużonemu Dawcy Przeszczepu" przysługują m.in. bezpłatne preparaty witaminowe oraz uprawnienia do korzystania poza kolejnością z ambulatoryjnej opieki zdrowotnej.
Od żywych dawców mogą być pobierane nerki i fragmenty wątroby oraz regenerujące się komórki i szpik. Odsetek pobrań od żywych dawców stanowi w Polsce zaledwie 2 proc. - światowe statystyki plasują się na poziomie 45 proc.
Narządy pobrane do przeszczepów od żywych stanowią optymalne rozwiązanie. Polskie ustawodawstwo zezwala na przeszczepianie narządów od osób spokrewnionych lub związanych emocjonalnie (partnera, małżonka). Istnieje również możliwość przeszczepienia na rzecz innej osoby, jeśli uzasadniają to szczególne względy osobiste.
W roku 2005 dokonano w Polsce 1281 przeszczepów nerek i wątroby. W roku 2009 - 1021, w tym w przypadku 45 przeszczepów narządy pochodziły od żywych dawców, co stanowi 3,4 proc.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.