Lech Kaczyński uosabiał zupełnie odmienną ideę Polski od tej, którą uosabiali dotychczasowi władcy III RP - mówił w niedzielę premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości odsłonięcia pomnika śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i ofiar katastrofy smoleńskiej w Kraśniku (woj. lubelskie).
"Lech Kaczyński wraz z elitą Polski, która udawała się do Smoleńska, aby uczcić rocznicę zamordowania naszych oficerów, naszych wielkich patriotów w Katyniu, uosabiał pewną ideę Polski; zupełnie odmienną ideę Polski, ideę Rzeczpospolitej - od tej, którą uosabiali dotychczasowi władcy III RP" - mówił Morawiecki podczas uroczystości.
Jak tłumaczył, dla Lecha Kaczyńskiego najważniejsze były trzy wartości: sprawiedliwość, państwo oraz Polska.
"Sprawiedliwość rozumiana właśnie przez pryzmat zwykłego człowieka. Państwo i polityka ma służyć zwykłemu człowiekowi" - podkreślił szef rządu.
Zwrócił uwagę m.in. na działalność L. Kaczyńskiego w KOR, czy w czasach Solidarności i stanu wojennego.
"Również jego rozumienie prawa było bardzo różne od tego, jak ta pozytywistyczna wersja rozumienia prawa w czasach III RP, która była dominująca, była prezentowana. Państwo prawa i prawo państwa polskiego miało się kierować przede wszystkim sprawiedliwością" - mówił szef rządu.
Wystąpieniu Morawieckiego towarzyszyły okrzyki i dźwięk syren, które mieli ze sobą protestujący w okolicy pomnika rolnicy.
Premier apelował do protestujących, by uciszyli syreny, gdyż "chcielibyśmy w godny sposób uczcić tę uroczystość odsłonięcia tego pomnika".
W trakcie swojego wystąpienia Morawiecki odniósł się też do protestujących. Wskazał, że Lech Kaczyński jako prezes NIK w 1993 r. opublikował pierwszą listę w historii III RP "67. grabieżczych prywatyzacji". "Do dzisiaj ta lista powinna być listą hańby dla władców III RP" - ocenił.
"Właśnie tamte grabieżcze prywatyzacje doprowadziły do tego, że firmy przetwórstwa rolnego zostały wyprzedane w obce ręce i obcy kapitał" - tłumaczył. Dodał, że ten obcy kapitał, który kontroluje dziś np. przetwórstwo owoców, "powoduje, że my dzisiaj jesteśmy w zupełnie innym położeniu".
"Lech Kaczyński to właśnie idea państwa silnego, takiego, które mogłoby działać na rzecz również rolników. Ale wyprzedane przedsiębiorstwa przez władców III RP dzisiaj niezwykle nam to utrudniają" - mówił.
"Utrudniają, ale nie uniemożliwiają i my się oczywiście tym również zajmiemy" - zaznaczył Morawiecki".
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.