Paolo Ruffini zapewnił afrykańskich biskupów, że w reformie watykańskich mediów nie zostaną zaniedbane kraje, które mają utrudniony dostęp do techniki cyfrowej. Z uznaniem odniósł się do owoców wieloletniej współpracy między Radiem Watykańskim i rozgłośniami diecezjalnymi.
Z uznaniem odniósł się do owoców wieloletniej współpracy między Radiem Watykańskim i rozgłośniami diecezjalnymi.
Radio Watykańskie będzie transmitować swe programy za pośrednictwem nowych platform komunikacji cyfrowej, ale zachowa też tradycyjny sposób transmisji, jak na przykład na falach krótkich, dla tych krajów, które jeszcze tego potrzebują – napisał w przesłaniu do uczestników zgromadzenia plenarnego Stowarzyszenia Konferencji Episkopatów Afryki Wschodniej nowy prefekt watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji Paolo Ruffini. Jest to jego pierwsze przesłanie jako szefa dykasterii.
Nawiązuje on do negatywnych reakcji afrykańskich biskupów na pierwotne plany poprzedniego prefekta dykasterii, który zapowiedział likwidację nadawania programów na falach krótkich. Wzbudziło to poważny niepokój w krajach, gdzie chrześcijanie są ubodzy bądź prześladowani. Watykańska dykasteria szybko wycofała się jednak z tych planów, a sam Papież zaapelował do niej o zwrócenie szczególnej uwagi na kraje, które mają problemy z dostępem do techniki cyfrowej. W wydanym dziś przesłaniu nowy prefekt zapewnia, że w reformie mediów watykańskich kraje te nie zostaną zaniedbane czy opuszczone. Paolo Ruffini z uznaniem przypomina też, że po Synodzie Biskupów dla Afryki w 1994 r. nastąpił znaczący rozkwit kościelnych rozgłośni na tym kontynencie. Dzięki ich współpracy z Radiem Watykańskim do wielu katolickich domów mogła tam dotrzeć nie tylko Ewangelia, ale i głos Ojca Świętego. Nowy prefekt zapewnia, że ta współpraca będzie kontynuowana.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.