Wczoraj wieczorem papież złożył niespodziewaną wizytę chorej staruszce mieszkającej w dzielnicy Salario, w północnej części Rzymu.
Osoba ta, która jest znajomą papieża Franciszka, ze względu na swoją chorobę nie może się poruszać, dlatego kilkakrotnie prosiła, aby ją odwiedził. Wizyta trwała około godziny. Po niej papież zszedł do samochodu, gdzie czekała na niego mała grupka ludzi zaskoczonych widokiem tak niecodziennego gościa. Franciszek zatrzymał się na chwilę, aby przywitać się z każdym z nich, porozmawiać, a potem udzielił im błogosławieństwa.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?
Andrzej Duda podkreślił, że niektóre wypowiedzi szefa MSZ wzbudziły jego niesmak.