Papież Franciszek przypomniał nam oczywistą, choć zapomnianą prawdę: odnowa Kościoła i społeczeństwa przechodzi przez rodziny. Wskazał na to przewodniczący Włoskiej Konferencji Biskupiej kard. Gualtiero Bassetti, podsumowując X Światowe Spotkanie Rodzin w Dublinie. Zauważył zarazem, że przygotowanie kolejnego spotkania, które odbędzie się za trzy lata w Rzymie, jest wielkim wyzwaniem dla Kościoła we Włoszech.
Zdaniem arcybiskupa Perugii papieskie nauczanie w Dublinie było bliskie życiu i odnosiło się do konkretnych realiów. Dlatego była w nim mowa o znaczeniu budowania stosunków wzajemnych, był nacisk na kwestię przebaczenia i wagę dobrego wychowania dzieci. Według kardynała Ojciec Święty zaproponował swoiste rodzinne vademecum.
"Papież tłumaczył sens najważniejszych słów: proszę, dziękuję, przepraszam. Wyjaśniał, że wpływają one na jakość więzi między dziećmi, rodzicami i dziadkami. Każdy w rodzinie musi być darzony szacunkiem. Franciszek wskazywał, że musi być w niej miejsce na wzajemną wdzięczność, ponieważ to, co się daje i otrzymuje, nie jest jedynie biurokratyczną wymianą" – powiedział w Radiu Watykańskim przewodniczący episkopatu Włoch. Dodał, że papież "wiele mówił też o potrzebie pojednania i przebaczenia. Te konkretne rady odnoszą się nie tylko do rodziny, ale można znakomicie przenieść je na płaszczyznę duszpasterską".
Kard. Bassetti wskazał, że przygotowanie do następnego Światowego Spotkania Rodzin, które - zgodnie z decyzją Ojca Świętego - odbędzie się w 2021 r. w Rzymie, jest zarazem wielkim wyzwaniem, ale też ogromną szansą dla Kościoła we Włoszech.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.